eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzyznanie się obrońcy › Re: Przyznanie się obrońcy
  • Data: 2007-01-05 12:01:41
    Temat: Re: Przyznanie się obrońcy
    Od: "mirekk" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
    w wiadomości news:pj0gexw37rzj$.1arp6ot7uk0g.dlg@40tude.net...
    >

    > No jak nie ufasz obrońcy to inna sprawa, poza tym co innego mu powiedzieć
    > "rzeczywiście załatwiłem żonę" a co innego "zatłukłem ją siekierą schowaną
    > w komórce pod ogórkami kiszonymi, a zwłoki zakopałem pod 5 jabłonią w
    > ogródku". Czasami można się "przyznać" nie dostarczając dowodów.

    Co za różnica jak to zrobiłeś?:)

    >
    >> 2.Obrońca też musi być przekonany o twojej niewinności - będzie z
    >> większym
    >> przekonaniem bronił cię.
    >
    > A ja słyszałem że przekonanie zależy od tego ile mu płacisz... ale
    > ja to chyba za dużo filmów oglądam ;-)

    Ile mu płacisz zależy od tego jak jak dużo spraw ma i popularność
    oczywiście - są adwokaci, którzy czekają godzinami na klienta, a są tacy na
    których klient czeka godzinami i tacy właśnie cenią się:) Generalnie
    adwokaci też są przestępcami tylko innego kalibru - co powiesz na to, że
    obrońca nie księguje wszystkich pieniędzy jakie bierze, jest to
    przestępstwo? A tak biorąc na poważnie - kto w tym porąbanym kraju nie jest
    przestępcą?. Filmy też swoje robią :-)

    mk


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1