Patrze, patrze a tu Krzysztof 'kw1618' z Warszawy porozsypywal
nastepujace haczki:
> Jedzie sobie samochodem ksiądz i przekracza prędkość o 30 km/h, zatrzymuje
> go policja i w zdecydowanej wiekszości przypadków nie otrzymuje mandatu.
> (...)
> Dodatkowo mam takie pytania:
> Czy są jakieś urzędowe dokumenty poświadczające, ze osoba jest osobą
> duchowną tak jak i czy z punktu prawnego taki dokument daję jakąś ochronę
> prawną.
Te zachowania co podales nie sa normowane prawnie - jak komendant
policji z miasta A zaparkuje na zakazie w miescie B to tez raczej nie
dostanie mandatu - wszelkiego rodzaju sluzby mundurowe (ksiezy tez do
nich zaliczam ;P ) trzymaja sie razem. swego czasu sasiad moich rodzicow
mogl w promieniu kilkunastu km przekraczac predkosc, stawac na zakazach
itp bo mial szwagra w policji i ten szwagier podal kolegom z drogowki
jego numery rejestracyjne, coby go nie lapali. A nie ma ustawy iz
szwagrowie policjantow nie podlegaja mandatom ;P
--
badzio