eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzepadek komputera (dysku) - NIE o prawie autorskim ;-)Re: Przepadek komputera (dysku) - NIE o prawie autorskim ;-)
  • Data: 2007-02-05 00:28:45
    Temat: Re: Przepadek komputera (dysku) - NIE o prawie autorskim ;-)
    Od: z/svc <z/svc@> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 05 Feb 2007 00:00:05 +0100, B0L0 <b...@i...pl> wrote:

    >z/svc napisał(a):
    >
    >> A teraz tak: używasz nielegalnego softu (świadomie, lub nie). Masz
    >> nalot. Zabierają Ci sprzęt. Na nim nielegalny soft. Ale także: Twoje
    >> fotki, listy. Powiedzmy, że masz hobby, piszesz książki, opowiadania.
    >> Są one na kompie. Tracisz je.
    >>
    >> Komp idzie do "ekspertyzy" i z tego co tu było napisane, komp do
    >> Ciebie nie wróci i dane też nie.
    >
    >przepadek narzedzia przestepstwa...? uzywasz komputera do "kradziezy" to
    >ci go zabieraja calego.

    No nie do końca... Do kradzieży użyte zostało Nero, eMule, FireFox +
    astalavista i kilka cracków. No i Winda, legalna bądź nie.

    Więc OK, niech mi zabiorą narzędzia służące do przestępstwa, wyżej
    wymienione. Ale dlaczego mają mi zabrać narzędzia, których do
    przestępstwa NIE używałem? (poczta, dokumenty, linux, itd.)

    OK, kompa zabierają jako zabezpieczenie odszkodowania/kary.... To
    dlaczego do zabezpieczenia odszkodowania/kary nie policzą mi linuxa
    (który przecież "kosztuje" tylko co Windows), dlaczego nie policzą
    OpenOffice (który przecież "kosztuje" tylko co MS Office), dlaczego
    nie policzą mi wedle wartości rynkowej zdjęć/grafiki, które trzymam na
    tym kompie?

    Jeśli np. jestem tradycyjnym złodziejem i nakradłem złota, to
    przepadnie ono na rzecz państwa. Czyli państwo się nim wzbogaci. A czy
    jak przepada mi pirackie oprogramowanie lub muzyka, to państwo też się
    tym wzbogaca? Jaką to ma wartość dla państwa?

    No pewnie, ma to wartość dla prokuratora, który mnie oskarża i dla
    firemek pokroju BSA. Wyliczą mi, że to warte miliony $$$. Świetnie,
    chcę widzieć jak teraz te miliony $$$ przepadają na rzecz państwa i
    państwo dalej tym dysponuje.

    To, na co chcę Wam zwrócić uwagę to to, że w dzisiejszym świecie nie
    ma takiego prostego rozróżnienia pomiędzy narzędziami fizycznymi, a
    cyfrowymi, wirtualnymi. Na komputerze mogę mieć narzędzia przestępstwa
    i nie. Wszystko na jednym fizycznym nośniku, ale nie wszystko na nim
    musi od razu być nielegalne.

    Jak masz w domu nalot, to zabiorą Ci dowody w danej sprawie,
    skonfiskują narzędzia przestępstwa, być może też to, co dzięki nim
    uzyskałeś, ale nie cały Twój dobytek.

    Więc dlaczego w razie nalotu na kompa mam tracić mój cały cyfrowy
    dobytek?

    Czym się różni mój dobytek/majątek analogowy, tradycyjny, od tego
    cyfrowego, wirtualnego?

    --
    z/svc

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1