eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzekręt w pracy (krótka historia)Re: Przekręt w pracy (krótka historia)
  • Data: 2003-12-27 21:28:00
    Temat: Re: Przekręt w pracy (krótka historia)
    Od: "fart" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Szanowny Grupowiczu fart,
    > Nie wiem z czym się nie zgadzasz. Przecież pisząc, że Wiesław po
    rozwiązaniu
    > stosunku pracy winien był zwrócić pracodawcy odzież ochronną (? służbową)
    > miałam na myśli, że ta odzież jest własnością pracodawcy.

    > > > Pracodawca, bez zażądania zwrotu tej odzieży, nie miał
    > > > prawa do potrącania z tego tytułu żadnych kwot z Twojego
    wynagrodzenia.

    Miła :)))))))))))

    to jak się to ma do twierdzenia, że materialnie za rzeczy powierzone
    pracownikowi przez pracodawcę odpowiada pracownik ....... a w przypadku
    narażenia pracodawcę na szkodę, gdzie wyłączna wina leżała po stronie
    pracownika .. to kosztem w 100 % obciąża się pracownika ... czy jakoś tak,
    jak trzeba znajdę jutro. Ja bym to pod ten art. podciągnął. Choć nie
    twierdzę, że akurat tutaj mam rację w 100 %.

    > A nawet po pisemnym zażądaniu zwrotu pracodawca nie miał prawa potrącać z
    > wynagrodzenia. Wynika to z art. 87 Kodeksu pracy (dopuszczalne tylko 4
    > pozycje). Ale pracodawca może również przed sądem pracy dochodzić "swego"
    od
    > pracownika za odzież ochronną.
    > > Zaaaraz zaraz .... to czy tak było może w tej chwili tylko sąd ocenić.
    > > Czy jest zapis w regulaminie pracy o sposobie zakończenia pracy ....
    > sądzę,
    > > że pracownik nawet nie ma pojęcia, że takowy gdzieś się znajduje na
    > terenie
    > > przedsiębiorstwa i tam powinno być określone, jak się strony rozstają i
    co
    > > mają dopełnić. Napewno podpisał oświadczenie o zapoznaniu się z
    > regulaminem
    > > :))))))))))))) a mnie to już starczy (no może na początek)
    > > i potrącić mogę. Świadectwo pracy jedynie w ostatnim dniu pracy ma
    > pracownik
    > > otrzymać. to tyle.
    >
    > ... oraz wynagrodzenie za przepracowany czas, również ekwiwalent za
    > niewykorzystany urlop wypoczynkowy (o czym pracodawcy często starają się
    nie
    > pamiętać).
    > W powyższym akapicie piszesz tutaj jak nieuczciwy pracodawca, który przy
    > przyjęciu do pracy zamiast zaznajomić pracownika z regulaminami: pracy,
    > wynagradzania, świadczeń socjalnych (ostatni zwykle dopiero w firmie
    powyżej
    > 19 pracowników)
    Nie nie .... w tych mniejszych podmiotach jest jasno wskazane w KP, jak i co
    należy przedstawić pracownikowi na piśmie.

    > oraz Kodeksem pracy podsuwa mu w pośpiechu do podpisania
    > rozmaite oświadczenia. Pracownik - szczęśliwy, że wreszcie znalazł jakąś
    > pracę - podpisuje je, bardzo często nie zdając sobie sprawy z wagi swego
    > podpisu i konsekwencji.

    Ja nie piszę teraz o idiotycznych warunkach naszej gospodarki a o realiach
    przed sądem, gdzie mało kto kogo pyta po przedstawieniu podpisów .. czy
    został pracownik zmuszony z zawiązanymi rękami to podpisać .. czy też
    pracodawca błagał pracownika o podpisanie ... liczą się fakty i dowody, a te
    przemawiają raczej przeciwko pracownikowi.


    > > Dodałbym jeszcze, że jeśli pacjent miał podpisaną z pracodawcą umowę o
    > > zakazie konkurencji w trakcie pracy (a podpisanie takowej z pracownikiem
    nic
    > > pracodawcę nie kosztuje)..... to ma przerąbane raczej i może się
    >> spodziewać konsekwencji z tego tytułu.
    > Umowa o zakazie konkurencji kosztuje pracodawcę po rozwiązaniu stosunku
    > pracy z pracownikiem, to "przerąbane" mógłby mieć też pracodawca i to on
    > mógłby być "pacjentem".
    Sympatyczna Waczko (chyba dobrze odmieniłem) nie chciałbym podważać Twoich
    kwalifikacji, nie mam do tego ochoty i tak tego nie przyjmij, ale umowę o
    zakazie konkurencji można zawrzeć z pracownikiem w dwojaki sposób:
    1) standard, obowiązuje po zakończeniu pracy i prawdopodobnie o niej
    pisałaś,
    2) umowa o zakazie konkurencji w trakcie pracy u danego pracodawcy .... a ja
    o tej pisałem i tutaj nie ma żadnych konsekwencji materialnych w stosunku do
    pracownika pracodawca.

    Jeszcze raz proszę o rzeczowe podejście do moich tutaj i teraz wypowiedzi.

    pozdrawiam
    fart

    W każdym bądź razie nie byłbym taki pewny wygranej Wiesława ...... gdyby
    poszło na norze ... a do tego chyba obaj z pracodawcą zmierzają .. to strona
    przeciwna ma wg mnie więcej atutów w rękawie, choć sąd z reguły skłania się
    ku pracownikowi, bo to właśnie pracodawca ma większe możliwości wprowadzenia
    sądu w błąd ..... i tyle.



























    Bez względu na Twoją wypowiedź następną ....... lubię Cię


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1