eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzekręt - teoretyczne rozważaniaRe: Przekręt - teoretyczne rozważania
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!at
    lantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Atryda" <giudichar[tnij_wasc_wstydu_oszczedz]@go2.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Przekręt - teoretyczne rozważania
    Date: Sat, 20 Dec 2003 21:05:06 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 28
    Message-ID: <bs2a1n$f54$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <bruh7u$1i7$1@korweta.task.gda.pl> <brv8nv$630$1@korweta.task.gda.pl>
    NNTP-Posting-Host: pa242.komprachcice.sdi.tpnet.pl
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1071950712 15524 217.99.47.242 (20 Dec 2003 20:05:12
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 20 Dec 2003 20:05:12 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:183775
    [ ukryj nagłówki ]

    > Wiesz ja jakis czas temu mialem lepsza jazde :)
    > Jakis czas temu ojciec kupic w Czechach Toyote Yaris ...
    > Jezdzilismy nim tak z 6 miesiecy, az pewnego dnia na parkingu przy
    > supermarkecie wsiadlem do Toyotki przejechalem tak moze z 2-3 km i
    kapnalem
    > sie ze wsiadlem _nie do mojego auta_ !!!
    > Normalnie kluczyk zapasowal ... stacyjka ruszyla ... wyposazenie takie
    same
    > ... radyjko inaczej ustawione ale tez moj ojciec lubi sie bawic radiem i
    > zmienia mi stacje :D...
    > Oczywiscie szybko wrocilem na parking i odstawilem auto ... i w koncu
    > znalazlem moje (stal 2 rzedy dalej)...
    > Po powrocie do domu zaczalem sie zastanawiac co by bylo jakbym wrocil nim
    i
    > skapnal sie dopiero w domu :D

    Ja mialem podobnie :) ojciec podwiozl mnie swoim starym polonezem pod
    hipermarket.. strasznie padalo on siedzial w aucie ja pobieglem cos zalatwic
    .. szybko wrocilem do auta jeszcze szybciej wsiadlem i otrzepujac sie z wody
    zawolalem " no to jedziemy" .. ale co to patrze a obok przerazony facet
    ktorego nie znam a z tylu jego dzieciaki... :) he he przeprosilem i
    wyszedlem a on dalej trwal w swoim przerazeniu .... no coz pech ze stal
    troche blizej i mial identyczny kolor wozu.. znalazlem ojca i pojechalismy
    :)

    pozdrawiam..


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1