eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzedawnienie KK - proszę o pomocRe: Przedawnienie KK - proszę o pomoc
  • Data: 2007-09-18 10:24:29
    Temat: Re: Przedawnienie KK - proszę o pomoc
    Od: "Krzysiek" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "grejfiq" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:fcm671$j2l$1@inews.gazeta.pl...
    > krzysiek pisze:
    >> Użytkownik "grejfiq" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
    >> news:fcm2n6$67s$1@inews.gazeta.pl...
    >>> krzysiek pisze:
    >>>> Użytkownik "grejfiq" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
    >>>> news:fcm063$pr0$1@inews.gazeta.pl...
    >>>>> krzysiek pisze:
    >>>>>> Użytkownik "grejfiq" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
    >>>>>> news:fclr1j$473$1@inews.gazeta.pl...
    >>>>>>> Krzysiek pisze:
    >>>>>>>> Użytkownik "grejfiq" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
    >>>>>>>> news:fclp3m$q18$1@inews.gazeta.pl...
    >>>>>>>>> Witam,
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> w styczniu 2001 dostalem od banku karty kredytowe.
    >>>>>>>>> Bank wypowiedzial mi umowe w pazdzierniku 2003.
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Mam pytanie jaki jest okres przedawnienia dla wierzytelności tego
    >>>>>>>>> rodzaju, od kiedy ono biegnie i co może przerwać tok
    >>>>>>>>> przedawnienia?
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Do tej pory sprawa nie zostala skierowana do sadu tylko
    >>>>>>>>> sprzedawana
    >>>>>>>>> przez firmy windykacyjne innym firmom.
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Czy sprawa nie laduje w sadzie dlatego ze ulegla przedawnieniu, a
    >>>>>>>>> firmy
    >>>>>>>>> windykacyjne bazuja na nieznajomosci prawa szarych ludzi ?
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Prosze o pomoc
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> gfq
    >>>>>>>> witam
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> skoro w tym zakresie nie ma żadnych przepisów szczególnych - nie
    >>>>>>>> znalazłem ani w kodeksie cywilnym, ani w prawie bankowym - ma
    >>>>>>>> zastosowanie ogólna reguła z art.118 kodeksu cywilnego, a zatem
    >>>>>>>> okres 3 letni przedawnienia wszelkich roszczeń banku z tytułu umowy
    >>>>>>>> karty kredytowej (umowa zawarta w związku z prowadzoną przez bank
    >>>>>>>> działalnością gospodarczą)
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> pzdr
    >>>>>>>> k
    >>>>>>> A co w takim razie może przerwać tok przedawnienia?
    >>>>>>> Otrzymywałem od banku pisma, potem od firm windykacyjnych.
    >>>>>>> Jaka jest szansa że te roszczenia się przedawniły ?
    >>>>>>>
    >>>>>>> pozdrawiam,
    >>>>>>> gfq
    >>>>>> witam ponownie
    >>>>>>
    >>>>>> przerywa bieg przedawnienia:
    >>>>>> 1) czynność wierzyciela przed sądem lub innym organem państwowym,
    >>>>>> także przed sądem polubownym, której istotą jest dochodzenie,
    >>>>>> ustalenie, zaspokojenie lub zabezpieczenie długu (np. pozew do sądu,
    >>>>>> wniosek egzekucyjny do komornika, ale NIE PISMO WZYWAJĄCE DŁUŻNIKA DO
    >>>>>> ZAPŁATY);
    >>>>>> 2) uznanie długu przez dłużnika;
    >>>>>> 3) wszczęcie mediacji
    >>>>>>
    >>>>>> (tak art.123kc)
    >>>>>>
    >>>>>> pzdr
    >>>>>> k
    >>>>> Witam K,
    >>>>>
    >>>>> Co może być rozumiane przez "wszczęcie mediacji" ??
    >>>>> Jedyne kontakty do tej pory to odebranie listów i jednokrotny kontakt
    >>>>> telefoniczny w którym nie zobowiązałem sie do niczego.
    >>>>> Czy w takiej sytuacji mogę liczyć na to że sprawa się przedawniła ?
    >>>>> Ciekawi mnie fakt dlaczego moja sprawa jest już 2 albo 3 firmie
    >>>>> windykacyjnej i dlaczego nie podejmują kroków prawnych - czyżby
    >>>>> zdawali sobie sprawę z tego że sprawa już sie przedawniła ?
    >>>>> Co o tym sądzisz ?
    >>>>>
    >>>>> pozdrawiam
    >>>>> gfq
    >>>> witam ponownie!
    >>>>
    >>>> wszczęcie mediacji, według kodeksu postępowania cywilnego
    >>>> (art.183[6]kpc), następuje z chwilą doręczenia mediatorowi wniosku o
    >>>> przeprowadzenie medacji, z załączonym dowodem doręczenie jego odpisu
    >>>> drugiej stronie; jednakże najważniejszy warunek - druga strona musi
    >>>> wyrazić zgodę na mediację na piśmie, chyba że uprzednio podpisała umowę
    >>>> o mediację - może być klauzula mediacyjna w umowie karty kredytowej,
    >>>> którą zawarłeś - sprawdź; są też inne wyłączenia wskazane w ww.
    >>>> artykule - zajrzyj do niej po szczegóły
    >>>>
    >>>> z doświadczenia z takimi firmami windykacyjnymi mogę ci powiedzieć, że
    >>>> ignoruję je, gdyz ze strony formalnej nic nie wnoszą - list zwykły,
    >>>> podpis sporządzony na kompuetrze (nieoryginalny), brak załączonego
    >>>> pełnomocnictwa do działania w imieniu wierzyciela; z przyczyn
    >>>> merytorycznych - dopóki nie wezwą cię listem poleconym z oryginalnymi
    >>>> podpisami i z załączonym oryginalnym pełnomocnictwem, nic nie musisz
    >>>> się martwić; a zaczynasz się marwtić wtedy gdy dostajesz z sądu pozew i
    >>>> wezwanie do złożenia odp. na niego;
    >>>> być może zdają sobie sprawę z tego że wierzytelność jest przedawniona
    >>>> ale nie wszyscy tak jak ty czy ja wiedzą że są terminy przedawnienia
    >>>> roszczeń oraz że przed roszczenie w sądzie, które jest przedawnione,
    >>>> należy się bronić zarzutem przedawnienia
    >>>>
    >>>> pzdr
    >>>> k
    >>> Witaj ponownie !
    >>>
    >>>
    >>> Problem jest taki że nie mam na miejscu tych dokumentów, są one w innym
    >>> mieście i nie mogę sprawdzić tej klauzuli mediacji.
    >>> Co by to zmieniło gdybym taką klauzule podpisał w umowie ?
    >>> Tak czy inaczej umowa została wypowiedziana przez bank w 10.2003.
    >>> Otrzymałem jeden list polecony pt. wezwanie do zapłaty i ze sprawa
    >>> zostanie skierowana do sadu, po czym zmienila sie firma windykacyjna i
    >>> znowu dostaje listy zwykle.
    >>> Czyli co, mam rozumieć ze poprzednia firma sobie odpuściła i sprzedała
    >>> dlug dalej?
    >>> W owej firmie udzielono mi informacji, że windykują na podstawie cesji.
    >>> Nic wiecej nie chcieli mi powiedziec.
    >>> W jaki sposob mogę sprawdzić "na czym stoję" skoro nie mam na miejscu
    >>> dokumentów ?
    >>>
    >>> Krzysztof, jak sądzisz co powinienem mówić jak zadzwoni dzisiaj do mnie
    >>> uprzejmy Pan windykator ?
    >>
    >> jak zadzwoni, to powiedzieć, tak jak ja ostatnio powiedziałem takiej
    >> firmie windykacyjnjej, że ja nie wiem czy Pan/Pani dzwoni z firmy
    >> windykacyjnej i czy podane przez Pana/Panią dane osobowe to Pana/Pani
    >> dane osobowe; potem powiedzieć, że jak Pan/Pani coś chce ode mnie, proszę
    >> to sporządzić na piśmie, podpisać czytelnie i własnoręcznie i doręczyć na
    >> mój adres; wtedy ustosunkuję się merytorycznie; nic ci nie zrobią, że np.
    >> odmawiasz rozmów telefonicznych - jak cię ścigają za dług, to niech to
    >> robią tak, byś miał możliwość weryfikacji prawdziwości ich twierdzeń
    >>
    >> jeżeli w umowie jest klauzula mediacyjna, to zmienia to tylko to, że w
    >> razie wezwanie cię do próby mediacyjnej musisz się stawić na dzień i
    >> termin wyznaczony przez mediatora; najczęsciej jeszcze przedtem strony
    >> wyznaczają neutralną osobę - mediatora, który prowadzi mediację; myślę,
    >> że takich zapisów w 2001r. nie stosowano, gdyż ta zmiana o mediacji
    >> weszła do kpc w 2005r. (grudzień)
    >>
    >> pzdr
    >> k
    > Krzysztof,
    >
    > Bardzo Ci dziękuję za udzielone rady.
    >
    > Jeszcze tylko jedno, na koniec.
    >
    > Windykator zadzwonił do mojej mamy bardzo ja przy tym stresując.
    > Wypytywał o wszystko: co robię, gdzie pracuję, ile zarabiam, gdzie
    > mieszkam, włącznie z przysłowiowym "numerem buta".
    > Był on do tego stopnia bezczelny że powiedział " to niech syn jedzie do
    > Anglii zarobić pieniądze i niech nam odda"
    > Moja biedna mama zestresowała sie i podała mój numer komórki.
    > Zadzwoniła do mnie i opowiedziała o sprawie.
    > Nie musiałem długo czekać na telefon od Pana Przyjemnego.
    > Zapytałem go na jakiej podstawie wyciąga on informację od mojej mamy.
    > Na co on odpowiedział że informacje może on pozyskiwać jak mu się tylko
    > podoba i że nic mi do tego. A jak mam jakieś uwagi to niech napiszę
    > skargę.
    > Czy nie obowiązuje jakieś prawo które gwarantowałoby mi poufność takich
    > spraw i nie mieszało w to innych, postronnych osób
    > Nadmienię tylko, że poprosiłem mamę o przekazywanie numeru mojej komórki
    > wszystkim interesantom tego typu, w myśl chcą rozmawiać - niech rozmawiają
    > ze mną i nie stresują mamy.
    > Numer mógł dostać gdyby się po prostu zapytał.
    >
    > Co myślisz o tym ?? Bo moim zdaniem był to cios poniżej pasa.
    > Co zrobić ?
    >
    > pozdrawiam,
    > gfq


    witam

    powiem tak - dopóki nie grożą twojej mamie lub tobie, to mogą prosić jak
    chcą; ale oni moga tylko prosić o ujawnienie twych danych osobowych, ale
    przecież ani ty ani twoja mama nie ma obowiązku takich danych mu udzielać;
    gdyby był to komornik to masz taki obowiązek, w myśl przepisów kodeksu
    postępowania cywilnego w zakresie egzekucji; ale pełnomocnik (firma
    windykacyjna), która działa w czyimś imieniu, takich kompetencji nie ma;
    więc możesz nawet nie odbierac od nich telefonów, a jak odbierzesz to
    powiedzieć, że nie wiesz czy rzeczywiście jest pan pracownikiem firmy
    widnykacyjnej, każdy może się za takiego podać, i powiedzieć, że wszelkie
    uwagi odnośnie ewentualnych roszczeń wobec ciebie niech przysyłają na piśmie
    wraz z oryginałem pełnomocnictwa; powiedz że jak będzie tak dzwonił to
    zawiadomisz policję o próbie usiłowania wyłudzenia; nawet jeżeli nie
    zrealizujesz tego, to troche gościa nastraszysz i może trochę spuści z tonu

    pzdr
    k


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1