eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProśba ojca (długie). Re: Prośba ojca (długie).
  • Data: 2005-02-11 15:53:53
    Temat: Re: Prośba ojca (długie).
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:cugfa0$1m7$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > 5. Istnieje możliwość ustalenia na podstawie zeznań trzylatków, czy ktoś
    > się nad nimi znęcał, czy nie. Musi to jednak robić profesjonalny
    > psycholog z przygotowaniem do tego typu zadań. To, że Ty tego nie umiesz
    > nie znaczy, że nie umie tego specjalista w danej dziedzinie.

    I ten kierunek mi się podoba. Jeśli biegły wyda opinię, ze przedszkolanki
    sie znęcały, to zarzut moim zdaniem ma sens. Ale tylko wówczas, a nie
    a'prori z powodu zamknięcia w ubikacji.

    > To że ktoś popełnia przestępstwo z głupoty nie oznacza jeszcze, że go...
    > nie popełnia. Połowa wybryków chuligańskich wynika z głupoty. I
    > patrz punkt 1 oraz 4.

    Ale tutasj wymagana jest umyślność. nie ma tego przy uszkodzeniu mienia czy
    pobiciu.


    > Czyli jeśli ktoś wypełnia znamiona jakiegoś czynu zabronionego, ale robi
    > to dla świętego spokoju, to Twoim zdaniem go to... usprawiedliwia w
    > świetle prawa karnego? To jak złodziej Cię okradnie z tego samego powodu
    > (no wiesz, żona go męczyła, że nie ma na waciki), to też go
    usprawiedliwisz?

    Znam przypadek uniewinnienia w podobnej sprawie -ale tam chodziło o pampersy
    i kilka kredytów w sumie na prawie 100.000 zł. Tak więc nie byłbym tak
    przekonany co do wyroku w podobnej sprawie.

    > Porównaj to z opisywaną sprawą. I chodziło Ci chyba o 189.

    Nie, chodzi mi również o 207. Czy wiez, jak to malec może odebrać? Inne
    dzieci jeżdża na saneczkach, a on to przez szybę ogląda. To już lepiej w WC
    siedzieć i przynajmniej tego nie widzieć.

    > > Marta, grzeczny dziś byłem! Uwierz, że od tego są biegli. Jakbym nawet
    > > przeczytał te tomy, to by się pewnie okazało, że co profesor to ma
    własną
    > > wizję potencjalnych skutków. Od podniesienia zaradności takiego malucha,
    do
    > > możliwości targnięcia się na życie w dalekiej przyszłości.
    >
    > Największe różnice dostrzegłbyś między poglądami obecnymi a tymi sprzed
    lat

    Ooo! To jeszcze mam historię pedagogiki przerobić? A skąd wiadomo, że ci
    teraz mają rację, a ci poprzednio nie mieli? Bo wiesz, trzeba kilka lat moim
    zdaniem odczekać. To może jaj jednak poprzestanę na oparciu się na opinii
    biegłego. On pewnie te książki czytał.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 09.02.05 19:21 krys

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1