-
1. Data: 2018-03-21 23:48:10
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-03-21 o 21:22, Robert Tomasik pisze:
>>>> Czy masz jakieś
>>>> dowody na to, że jednak torturowanie spowodowało zgon
>>> Jasne, przecież facet im na złość wykorkował :)
>> Przypadki zgonu nie związanego bezpośrednio z wcześniejszym pobiciem lub
>> torturami są znane od zarania medycyny sądowej.
>
> Ba, ludzie umierają w dziwnych okolicznościach. Co więcej czasem trudno
> rozpoznać, że sytuacja jest krytycznie poważna. W większości wypadków
> leżący na chodniku jest pod wpływem alkoholu. Raz na czas może po prostu
> umierać.
>
> W wypadku tu omawianym mamy dwa problemy. Pierwszy to spowodowanie
> śmierci i tu okazało się, że nie ma podstaw do oskarżenia. Drugi, to
Nie bądź taki pewny.
Jak w czasie sprawy oskarżyciel podważy opinię biegłego
napisaną bez wiedzy że zmarły był bity, podduszany i traktowany
elektrowstrząsami to opinia może się bardzo radykalnie zmienić.
Bo ta co obowiązuje do teraz jest wyraźnie nie kompletna.
> przekroczenie uprawnień. Nie znam szczegółów, a to co wypisują
> dziennikarze jest mało wiarygodne, tym nie mniej nie przychodzi mi do
> głowy żaden scenariusz uzasadniający opisywane zachowanie policjantów -
> choć chciałbym się mylić.
A ta akurat dosyć dokładnie wyjaśniają tacy którzy mieli wątpliwą
przyjemność być wielokrotnie przesłuchiwani przez podobnych bandytów.
Kilka godzin bicia i znęcania się żeby przyznali się do tego co
chcą przesłuchujący.
Pozdrawiam
-
2. Data: 2018-03-21 23:58:23
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 21-03-18 o 23:48, RadoslawF pisze:
>>>>> Czy masz jakieś
>>>>> dowody na to, że jednak torturowanie spowodowało zgon
>>>> Jasne, przecież facet im na złość wykorkował :)
>>> Przypadki zgonu nie związanego bezpośrednio z wcześniejszym pobiciem lub
>>> torturami są znane od zarania medycyny sądowej.
>> Ba, ludzie umierają w dziwnych okolicznościach. Co więcej czasem trudno
>> rozpoznać, że sytuacja jest krytycznie poważna. W większości wypadków
>> leżący na chodniku jest pod wpływem alkoholu. Raz na czas może po prostu
>> umierać.
>> W wypadku tu omawianym mamy dwa problemy. Pierwszy to spowodowanie
>> śmierci i tu okazało się, że nie ma podstaw do oskarżenia. Drugi, to
> Nie bądź taki pewny.
> Jak w czasie sprawy oskarżyciel podważy opinię biegłego
> napisaną bez wiedzy że zmarły był bity, podduszany i traktowany
> elektrowstrząsami to opinia może się bardzo radykalnie zmienić.
Nie zmieni się. Zprzyczyn proceduralnych. Jak zostaną oskarżeni o
przekroczenie uprawnień, to sąd im wyroku za spowodowanie śmierci nie
dołoży. Co najwyżej może cofnąć spraw,ę do ponownego rozpatrzenia.
Zresztą ja się absolutnie nie wypowiadam na temat przyczyn zgonu tego
człowieka. Jedynie odnoszę się do procedury w oparciu o publikowane
materiały procesowe. Na chwilę obecną wiedza jest taka, że biegli
stwierdzili inną przyczynę zgonu i tego się trzymam. Jeśli ktoś ustali,
że jednak taser ją spowodował, to wcale się nie zdziwię. Nadal uważam,
że dla zarzutu przekroczenia uprawnień nie ma to znaczenia.
>
> Bo ta co obowiązuje do teraz jest wyraźnie nie kompletna.
Czytałeś ją? Bo ja nie. Czytałem komunikat prasowy i jego się trzymam.
>
>> przekroczenie uprawnień. Nie znam szczegółów, a to co wypisują
>> dziennikarze jest mało wiarygodne, tym nie mniej nie przychodzi mi do
>> głowy żaden scenariusz uzasadniający opisywane zachowanie policjantów -
>> choć chciałbym się mylić.
>
> A ta akurat dosyć dokładnie wyjaśniają tacy którzy mieli wątpliwą
> przyjemność być wielokrotnie przesłuchiwani przez podobnych bandytów.
> Kilka godzin bicia i znęcania się żeby przyznali się do tego co
> chcą przesłuchujący.
Chcę wierzyć, że to konfabulacje. Sensu procesowego w tym żadnego nie
widzę. Podejrzany może się przyznać, albo odmówić składania wyjaśnień.
Jego wyjaśnienia mogą mieć znaczenie na jego korzyść - czasem po prostu
sensownie uzasadnia przyczyny swojego zachowania. Obciążające
wyjaśnienia nie mają znaczenia, bo facet je może dowolnie zmieniać. Choć
jak czyta, ze skazali faceta za zabójstwo i się okazuje, ze nikt akt nie
czytał, to juz nawet ja zaczynam mieć wątpliwości.
-
3. Data: 2018-03-22 06:59:38
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.03.2018 o 23:48, RadoslawF pisze:
> Nie bądź taki pewny.
> Jak w czasie sprawy oskarżyciel podważy opinię biegłego
> napisaną bez wiedzy że zmarły był bity, podduszany i traktowany
> elektrowstrząsami to opinia może się bardzo radykalnie zmienić.
>
> Bo ta co obowiązuje do teraz jest wyraźnie nie kompletna.
NIe zmieni się, bo mądre głowy myślały jak to ustawić, żeby się już nie
zmieniła. Tak jak z wypadkiem straszydła.
I ta już jest kompletana. Pierwsza była niekompletna - kłamliwie
twierdziła, że śmieć nastąpiła z trzech powodów z czego dwa to
"kilkukrotne razenie paralizatorem" oraz "uciskanie szyi" czyli po
ludzku duszenie. Ale to były bzdury na miarę mitów smoleńskich -
słyszałeś kiedyś, żeby ktoś umarł od porażenia prądem czy dusznia?
Shrek
-
4. Data: 2018-03-22 09:10:50
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Wed, 21 Mar 2018 23:58:23 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> Chcę wierzyć, że to konfabulacje. Sensu procesowego w tym żadnego nie
> widzę. Podejrzany może się przyznać, albo odmówić składania wyjaśnień.
Widać że nie trafiłeś w ich łapy. I obyś nie trafił :) W policji każdego
rodzaju jest nadreprezentacja osobników sadystycznych czy
socjopatycznych. Jedyny sposób na to żeby nie zabijali czy nie
torturowali to żelaźnie przestrzegany obowiązek filmowania każdej
sekundy "czynności" z zatrzymanym, włącznie z ciemnymi korytarzami i
sraczmi i oddalanie każdej sprawy w jakiej stwierdzono brak ciągłości
filmu. Jaskółki już są, w jakimś amerykańskim stanie wprowadzono coś
takiego.
--
Jacek
I hate haters.
-
5. Data: 2018-03-22 11:42:33
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 22.03.2018 o 09:10, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Wed, 21 Mar 2018 23:58:23 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> Chcę wierzyć, że to konfabulacje. Sensu procesowego w tym żadnego nie
>> widzę. Podejrzany może się przyznać, albo odmówić składania wyjaśnień.
>
> Widać że nie trafiłeś w ich łapy. I obyś nie trafił :)
On jest policjantem;) Dlatego jego poglądy przedstawiane tu na grupie
nie są śmieszne. Co więcej w sprawie Komendy twierdził, że bardziej od
dowodów w postaci DNA i odcisku szczęki obciąża go, że zmienił zeznania
(zdaniem Komendy wymuszone). A teraz sensu nie widzi.
Shrek