Jotte pisze:

> Rozum a prawo to często podążają w odmiennych kierunkach.
> Nie będę się sprzeczał bo pewien nie jestem.
> Wydaje mi się tylko, że jeśli pracownik ma prawo do urlopu wychowawczego
> (warunek sine qua non) to złożenie z jego inicjatywy wniosku z
> wyprzedzeniem dłuższym niż przewidziane rozporządzeniem stanowi korzyść
> dla pracodawcy, zaś wcale nie szkodzi pracownikowi, stąd takie
> rozwiązanie nie wydaje mi się absolutnie niedopuszczalne.

Jasne, masz rację. Niestety, z pewnego doświadczenia (a raczej
obserwacji) wiem, że mechanizm urlopu wychowawczego jest dość mocno
nadużywany. Stąd, na początku pomyślałem o złych intencjach
wnioskującego i tak też właśnie rozumiałem pierwszy post w wątku.

W normalnych warunkach, to oczywiste, że dużo wcześniejsze uprzedzenie
pracodawcy o planowanym urlopie wychowawczym (i złożenie wniosku) jest
na rękę obydwu stronom (jedno uprzedza uczciwie, drugie może się na to
przygotować w odpowiedni sposób)

Pozdrawiam,
Tomek