eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)Re: Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
  • Data: 2020-12-04 14:14:37
    Temat: Re: Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:rqbpei$763$...@g...aioe.org...
    W dniu 2020-12-03 o 12:05, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości grup
    >>>>>> Tego istotnie nie pamietam ...
    >>>>> To dopiero od paru lat. Jeżdżą samochodami, juz nie idą na
    >>>>> piechotę i jeszcze żyłka by im pękła jakby chodzili/jeździli z
    >>>>> kropidłem i wodą święconą.
    >>
    >>>> U mnie po blokowisku ciagle chodza. Samochod to byloby
    >>>> utrudnienie.
    >
    >>> Haha. Samochodem pod blok-z kościoła.
    >
    >> Pod blokiem wszystkie parkingi zajete.

    >Płatne może zajęte, ale niektórzy obywatele stawiają samochody także
    >pod blokami.

    Jak miejsca bezplatne, to wszyscy zajmuja i wolnych prawie nie ma :-)

    >>>> A moze chodzi o ten drobny datek przy okazji pobierania wody
    >>>> skazonej :-)
    >
    >>> W tym sezonie nie będa chodzili, a w tamtym sezonie woda święcona
    >>> nie była chyba skażona.
    >
    >> Skazona to ona chyba bywala od dawna, jeszcze Urban kiedys robil
    >> analizy.
    >> Ale moze ta wydawana wiernym mniej skazona niz ta w publicznej
    >> miednicy.

    >Może Urban święconą uważa za skażoną? On się boi wody święconej, bo
    >niekatolik.

    On nie uwaza, on oddal do Sanepidu do analizy :-)

    >Jakoś zawsze brzydziłam się wkładać rękę do tej publicznej miednicy,
    >a rąk w kościele to już od dawna nie podawałam. Nawet jak ktoś
    >bezczelnie mi swoją łapę wtykał.
    >Często do kościoła nie latałam, bo nie jest blisko, a autobusów w
    >niedziele jak na lekarstwo.

    No to co sie dziwisz, ze ksiadz chce przyjechac autem ?

    U mnie odwrotnie - Kosciol blisko, parkingi zajete - latwiej piechotą
    :-)

    >>>>> Tutaj wieszają kartkę z zawiadomieniem.
    >>>> Kartka to jedno, a spytanie to drugie.
    >>
    >>>> Tylko tak omijac jedno mieszkanie od 25 lat ... troche
    >>>> nieekonomicznie.
    >>>> Ale moze maja dobry wywiad srodowiskowy i wiedza ze ten poganin
    >>>> ciagle tam mieszka :-)

    >Tutaj to ostatnio nie pukali do drzwi tych, o których wiedzieli, że
    >pieniążków mogą nie dać.

    >>> Mają wszystkie kartoteki przy sobie. To nie jest dla nich za
    >>> ciężkie. W kartotekach wpisują wszystko co im potrzebne.
    >
    >> No ale co bedzie, jak sie kolega wyprowadzi? Nowego lokatora dalej
    >> beda omijac ?

    >Nie wiem. Może ktoś im daje cynk ;-)

    Tez mozliwe.
    Choc jak pamietam za mlodu - raczej nie wypytywali o sasiadow.

    >> Choc gdzies tam w tych poradnikach jest - wypisujemy kreda na
    >> drzwiach KMB.
    >> I juz wiadomo, ze ksiedza chcemy ...

    >Od lat chciałam napisać, ale nigdy nie miałam kredy święconej.
    >Powinno się podobno pisać nie KMB tylko CMB.
    >To się pisze kredą święconą. Chodzi szczególnie o ochronę mieszkania
    >od złego.

    Ha - i rok sie pisze, ochrona warta rok :-)
    Piekna spawa ... a nie biora od tego pieniedzy :)

    No chyba, ze kreda kosztuje :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1