Dnia 1 sie o godzinie 23:47, na pl.soc.prawo, Darius napisał(a):

> Zwracanie, mozliwosc zwracania wylicytowanych i dostarczonych artykulow
> powinna byc standardem na Allegro, szczegolnie gdy odpis nie jest

Odpis czego?

> W koncu dlaczego ryzyko ma ponosic kupujacy z sprzedajacy ma byc
> wylaczony z wszelakiej odpowiedzialnosci.

Po czym to wnosisz?

> Na terenie Unii mozna oddac towar w hipermarkecie nawet do 2 lat, bez
> podwania przyczyny i to jest standard.

<SZOK> Gdzie tak jest?
Rozumiesz że podasz, wskażesz podstawę

> Na Allegro ktos oferuje z daleka towar uzywany, o zroznicowanym stopniu
> uzywania, zuzycia, wad, uszkodzen i zrozumiale jest , ze bez
> bezposredniego obejrzenia towaru, podlaczenia, nie mozna przez zdjecie
> wiecej sie dowiedziec niz same ogolniki.

Na bazarze, targu masz możliwości *pełnego* przetestowania danego
przedmiotu/rzeczy?

> Dodatkowo sprzedajacy sa cwani i nie odpowiadaja na zadane pytania
> przed aukcja.
> Albo odpowiedzi sa nie na temat.

Coś mi się wydaje że ktoś Cię naciął na Allegro i sie teraz motasz.
Szukasz tutaj zrozumienia?

> Np. sprzedajacy podaje miejscowosc, unika odbioru bezposredniego

A po co ma oglądać jakiegoś smrodka, który nie wiadomo cz zażywa kąpieli?
Może ma brudne i śmierdzące skarpetki oraz lata za nim stado much.

> (moze czy nie), bezposredniej platnosci, a chce wysylac uzywany towar z innej
> miejscowosci, jakkolwiek tam nie mieszka.

Ty masz chyba ptoka !!

> Nie wyraza takze zgody na odbior, obejrzenie towaru w tej innej
> miejscowosci.
> Znaczy ze kreci i kombinuje.
> Alle czy Allegro takie praktyki akceptuje, toleruje ?
>
> Co daje skarga do Allegro na takie praktyki sprzedajacego ?
>
> jest formularz, mozna zaznaczyc opcje.
> Pol godziny pracownik Allegro mi odpowiadal ze jak wysle ten formularz
> to mi odpowiedza na e-mail, nie wiedzac, ze ten formularz nie zawiera
> pola na wpisanie adresu e-mail
> (to jest formularz : Zglos naruszenie zasad).
> i moze go wypelnic osoba, ktora nie ma adresu e-mail.
>
> Ryzyko ryzykiem, ale niech tez sprzedajacy ryzykuje, albo pozostaje
> uczciwy od czasu do czasu.

Idż do kibelka i sobie ulżyj - bo pleciesz jak potłuczozny.