-
Data: 2004-12-31 11:06:28
Temat: Re: Prawo autorskie - publikacja zdjecia bez zgody
Od: DDT <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Dnia Fri, 31 Dec 2004 00:43:37 +0100, Rafal 'RAV' Miszczak napisał(a):
> Witam!
>
> OGÓLNIE:
>
> W serwisie WWW reklamującym znany produkt znalazłem wykonane przeze mnie
> zdjęcie. Agencji reklamowej, która administruje serwisem, zaproponowałem
> ugodę (wpłatę 2000 zł tytułem honorarium i odszkodowania), ale mnie
> olewają. Zamierzam pozwać ich do sądu, a że jeszcze tego nie robiłem,
> proszę o porady. Osoby opierające się na informacjach z prasy straszą
> mnie, że będzie to trwało latami i się nie opłaci - czy to prawda? Co po
> kolei powinienem zrobić, żeby możliwie szybko uzyskać odszkodowanie?
>
> SZCZEGÓŁOWO:
>
> 22 października 2004 r. na stronie reklamującej znany produkt firmy R.
> znalazłem zdjęcie mojego autorstwa. Z danych na stronie wynika, że
> administruje nia agencja reklamowa A. z Warszawy. Zadzwoniłem do firmy
> A. i rozmawiałem z jej prezesem, który poinformował mnie, że zdjęcia do
> serwisu otrzymał od pewnego znanego fotografika i w związku z tym on
> twierdzi, że mojego zdjecia w tym serwisie nie ma. Aby ułatwić sobie
> udokumentowanie zdarzenia, nie podałem prezesowi, o które konkretnie
> zdjęcie chodzi.
>
> Zaraz potem zadzwoniłem do ZPAFu z prośbą o poradę, jak się zachować.
> Miła pani poradziła mi, bym zrobił wydruk strony z datą, co też
> uczyniłem. Poprosiłem też kilka osób, by obejrzały stronę i zapamiętały
> zdjęcie - aby mogły zeznawać jako świadkowie. Niektóre z nich mogą
> potwierdzić autentyczność wydruku.
>
> Wkrótce po tym strona zniknęła z serwera - prezes jakoś wykombinował, o
> które zdjęcie chodziło.
>
> Napisałem pismo - "Propozycja ugody" i wysłałem do A. Żądałem w nim
> wyjaśnień i kwoty 2000 zł tytułem honorarium i odszkodowania za
> naruszenie praw autorskich. Ustaliłem termin 7 dni od doręczenia pisma.
> Jako załącznik wysłałem wydruk strony WWW z moim zdjęciem. Wysłałem
> poleconym z potwierdzeniem odbioru.
>
> 29 października moje pismo zostało dostarczone do A.
>
> 8 listopada otrzymałem pismo od pełnomocnika firmy A. potwierdzające
> dotychczaowy przebieg zdarzeń, wraz z faktem usunięcia spornego zdjęcia
> "do czasu wyjaśnienia". Adwokat tłumaczy, że strona została przekazana
> firmie A. przez jakiś inny podmiot, poprzednio zarządzający stroną (nie
> podał nazwy tego podmiotu) oraz zapewnia, że firma A. szanuje prawa osób
> trzecich. Informuje też, że w przypadku wykazania przeze mnie praw do
> zdjęcia i nieprzekazania ich innemu podmiotowi, A. podejmie "wszelkie
> kroki w celu wyjaśnienia sytuacji".
>
> Pismo było wymijające i niekonkretne, więc czekałem na dalsze kroki, aż
> 21 grudnia napisałem "Przedsądowe wezwanie do zapłaty" poprzednio
> wymienionej kwoty wraz z odsetkami od 29 października. Stwierdziłem w
> nim, że wobec braku wyczerpującego wyjaśnienia sytuacji oraz
> zignorowania roszczeń finansowych będę zmuszony oddać sprawę do sądu.
> Oświadczyłem, że posiadam materialne dowody naruszenia prawa przez A.
> Wyznaczyłem termin do końca grudnia i wysłałem jak poprzednio.
>
> 30 grudnia otrzymałem odpowiedź od adwokata, zarzucającą mi mijanie się
> z prawdą, jakobym nie otrzymał żadnej odpowiedzi (tego nie twierdziłem -
> odpowiedź była, ale wymijająca). Ponadto adwokat narzeka, że nie
> przedstawiłem dowodów dysponowania prawami do zdjęcia i oskarża mnie o
> próbę wyłudzenia odszkodowania poprzez straszenie sądem, co jest jakoby
> przestępstwem z art. 286 $ 1 KK. Na koniec straszy mnie ściganiem tego
> przestępstwa.
>
> CO ROBIĆ?
>
> Czy jest sens bawić się w dalszą korespondencję? Swoich praw do zdjęcia
> dowiodę z łatwością, ponieważ mam negatywy. Mam też świadka, który
> wielokrotnie mnie widział fotografującego podobne sceny w tym samym
> miejscu. Nikomu nie udostępniałem żadnych praw do tego zdjęcia. Sam fakt
> opublikowania zdjęcia jest udokumentowany wydrukiem, mam na to świadków,
> a także sam adwokat potwierdza go. Sprawa jest ewidentnie do wygrania,
> jak sądzę. Jedyny problem w tym, że ja i wielu świadków mieszkamy we
> Wrocławiu, a firma A. ma siedzibę w Warszawie i pewnie tam odbywałyby
> się rozprawy. Ja dojadę, ale wątpię, żeby świadkom się chciało.
>
> Mogę też rozpętać akcję propagandową w Internecie i opisać wszystko z
> pełnymi nazwami i wydrukami pogróżek adwokata, a także poinformować
> firmę R., która pewnie takiej reklamy by sobie nie życzyła, a potem
> czekać na ruch ze strony firmy A. Tylko czy to by było skuteczne, no i
> czy nie odbiłoby mi się czkawką?
>
> Wolałbym rozwiązanie sądowe, skoro próba ugody spełzła na niczym. Tylko
> ile mnie to będzie kosztowało? Jakiego odszkodowania powinienem zażądać?
> Proszę o wszelkie wskazówki, nigdy nie walczyłem w sądzie. Z góry
> dziekuję za pomoc.
>
> Pozdrawiam
>
> Rafal "RAV" Miszczak
Czy zdjecie mialo znak wodny? Sadze ze to wazne. Jesli nie podniosa zarzut
ze nie wiedzieli o prawach autorskich a kiedy sie dowiedzieki zaprzestali
natychmiast narusznia Twojej wlasnosci intelektualnej. Moze nie wiedza
ktore to zdjecie, tylko usuneli cala strone na wszelki wypadek "Akcja w
internecie" ma znamiona znieslawienia w tym przypadku, wiec raczej
odradzam.
Pozdraiam
Następne wpisy z tego wątku
- 31.12.04 11:15 Rafal 'RAV' Miszczak
- 31.12.04 20:17 WSm
Najnowsze wątki z tej grupy
- PKW wskazała wyniko odwrotne
- Re: Wyborcza statystyka "dowodowa" czyli z Kontka PO-matematyki (JUŻ nie) SGH
- liczenie głosów w wyborach - chaos, bałagan
- Ciekawostka :)
- Szykuje się wniosek o impeachment po złamaniu konstytucji przez prezydenta SZAP/USONA Donald Trump
- Co będzie po kol. wyborach prezydenckich w SZAP/USONA? Postawią obecnego prezydenta przed trybunałem stanu
- Re: Czy Bodnar to prawny Makiawel? [Prawo "w likwidacji"]
- Sąd Najwyższy ukarał "karą porządkową" 3_000 PLN za protest wyborczy z "wulgaryzmami osobowymi"
- Czy warto miec wy....anego na sucho premiera?
- Re: Czy Bodnar to prawny Makiawel? [Prawo "w likwidacji"]
- Poseł KO mecenas Giertych został pouczony o obowiązującym prawie [z SN]
- W państwie tuskiego "prawa" obywatel/poseł ma obowiązek planować pod kątem że będzie aresztowany [Urbaniak]
- Re: Interesujące KTO zawiadamia bodnature o Braunie Wandalu Sejmu Tuskiego po niemal tygodniu
- Re: Czy PAP, TVP i PR (wszystkie w likwidacji) są uprawnionymi celami? [Kac izraelski]
- "w państwie bez stosów" poszukującego pracy wsadzają do psychiatryka za "niewygodne pytania"
Najnowsze wątki
- 2025-06-28 PKW wskazała wyniko odwrotne
- 2025-06-28 Re: Wyborcza statystyka "dowodowa" czyli z Kontka PO-matematyki (JUŻ nie) SGH
- 2025-06-25 liczenie głosów w wyborach - chaos, bałagan
- 2025-06-24 Ciekawostka :)
- 2025-06-23 Szykuje się wniosek o impeachment po złamaniu konstytucji przez prezydenta SZAP/USONA Donald Trump
- 2025-06-22 Co będzie po kol. wyborach prezydenckich w SZAP/USONA? Postawią obecnego prezydenta przed trybunałem stanu
- 2025-06-22 Re: Czy Bodnar to prawny Makiawel? [Prawo "w likwidacji"]
- 2025-06-21 Sąd Najwyższy ukarał "karą porządkową" 3_000 PLN za protest wyborczy z "wulgaryzmami osobowymi"
- 2025-06-21 Czy warto miec wy....anego na sucho premiera?
- 2025-06-20 Re: Czy Bodnar to prawny Makiawel? [Prawo "w likwidacji"]
- 2025-06-18 Poseł KO mecenas Giertych został pouczony o obowiązującym prawie [z SN]
- 2025-06-18 W państwie tuskiego "prawa" obywatel/poseł ma obowiązek planować pod kątem że będzie aresztowany [Urbaniak]
- 2025-06-17 Re: Interesujące KTO zawiadamia bodnature o Braunie Wandalu Sejmu Tuskiego po niemal tygodniu
- 2025-06-17 Re: Czy PAP, TVP i PR (wszystkie w likwidacji) są uprawnionymi celami? [Kac izraelski]
- 2025-06-17 "w państwie bez stosów" poszukującego pracy wsadzają do psychiatryka za "niewygodne pytania"