Arek [###a...@e...net.###] napisał:

> Na szczęście ustawa nie wymaga by umowa o stworzenie utworu
> audiowizualnego miała formę pisemną.

Rzecz w tym, że jest to jedynie domniemanie wynikające a art. 70.
Skoro klasa przyjęła zakodowane kaset, więc wygląda na to, że w tej
częśći umówiono się odrębnie. A owa odrębna umowa ma pierwszeństwo
przed ustawowym domniemanie.

Fakt faktem, że wobec braku pisemnej umowy z producentem (a więc
klasą) prawa do eksploatacji utworu (art. 70 pa) ma klasa, a nie
kamerzysta. Ponieważ stosownie do art. 50 pa jednym z pól eksploatacji
jest zwielokrotnianie utworu, więc klasie przysługuje prawo do
powielania a nie kamerzyście. A zatem zakodowanie w sposób
uniemożliwiający kopiowanie przekazanego klasie nośnika stanowi po
prostu naruszenie umowy - tak jakby im niekompletny utwór przekazał.