Użytkownik "Jan Michalak" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:opr1fa70hte6j2x7@news.interia.pl...

Złóż polecenie przelewu z tego prywatnego konta na firmowe i nie wdawaj
się w konwersacje. Jak będą mieli wątpliwości, to im wytłumacz, że sam
siebie czynisz darowiznę. Ewentualnie poproś kogoś z nadzoru, bo
przekonywanie głupiego, że jest głupi, to głupota do kwadratu.

Kilka lat temu byłem świadkiem sporu pomiędzy klientem a pracownicą banku.
Klient chciał zapłacić należny podatek dochodowy do własnego PIT-a na
koniec roku, a pani upierała się, że z ROR nie można przelewać do US, bo
to jest niezgodne z czymś tam. Nie wdawałem się w dyskusję, bo co mnie to
obchodzi i tylko się przysłuchiwałem stojąc jako następny w kolejce. No
ale ile można czekać. Po kilkunastu minutach bezsensownej konwersacji ich
dwojga, której z konieczności się przysłuchiwałem, bo innego okienka nie
było poradziłem temu zdesperowanemu człowiekowi, by zażądał od pani, by
poświadczyła przyjęcie samego zlecenia (bo miał to na tych czterech kwitka
ręcznie wypisane) i jeśli uważa za stosowne, to niech od razu na tym
napisze, że nie dokona przelewu, a jak nie, to niech bank mu później
odpisze. Okazało się, że to przekraczało kompetencje tej pani i zawołali
chyba kogoś z nadzoru. Ta druga osoba wysłuchała o co chodzi i bez słowa
kazała tamtej wykonać przelew. Podobno tego dnia miało miejsce szkolenie,
na którym pouczono dysponentów, że nie wolno dopuszczać do tego, by
klienci używali prywatnych ROR-ów do działalności gospodarczej. No a pani
nie potrafiła zrozumieć, że podatek dochodowy od osób fizycznych nie ma
nic wspólnego z działalnością gospodarczą.