eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPracodawca odmawia wydania opinii o pracowniku...Re: Pracodawca odmawia wydania opinii o pracowniku...
  • Data: 2004-03-04 07:52:00
    Temat: Re: Pracodawca odmawia wydania opinii o pracowniku...
    Od: "JureK" <b...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Nie widzę elementu oceny w podaniu liczby dni przebywania na
    > "chorobowym". To ma być informacja dla następnego pracodawcy (czy musi
    > wypłacać zasiłek).

    Oczywiście masz rację, ale realia są trochę inne i znaczna część pracodawców
    ocenia na tej podstawie kandydata czy "lubi" chorować , czy też nie.
    Wiadomo, że niemile widziane są osoby, które często przebywają na L-4 (nie
    oceniam, czy zasadnie czy też jest to przerzucanie przez niektórych
    pracodawców obowiązku wypłaty wynagrodzenia za okres tzw. bycia w dyspozycji
    pracodawcy w czasie martwym- często budowlanaka w sezonie zimowym)- stąd
    moja uwaga.
    >
    > Przecież taki przepis był w KP do 1996 (tylko wtedy obligatoryjnie) i
    > instytucja ta nie spełniła swojego zadania. Nie chciano pisać nawet o
    > najgorszym pracowniku źle, więc używano sztampowych zwrotów. Pojawiały
    > się nawet poradniki, jak takie opinie redagować...

    Ja nie mówie o przepisie nakazującym w każdym przypadku odejścia z pracy
    obligatoryjnie, bo to faktycznie był nonsens. Ja mówię o
    przypadku -obligatoryjnie, gdy pracownik wyraźnie tego chce (powiedzmy
    składa prośbe w formie pisemnej), a pracodawca mu odmawia, bo ma taki
    kaprys.
    >

    > Można zawsze poprosić o referencje, natomiast nie ma potrzeby zmuszać
    > pracodawcy do ich wydawania. Referencji - poza największym firmami -
    > nikt nie wymaga.
    >

    Oczywiście że można, ale pracodawca może odmówić i prośba spełznie na
    niczym, a coraz częściej firmy sięgają do referencji. Szczególnie firmy
    zachodnie.

    >
    > Przecież w razie nieprzyjęcia zmienionych warunków pracy i płacy umowa
    > rozwiązuje się za wypowiedzeniem, a nie na mocy porozumienia stron.

    Zgadza się i sam sobie odpowiedz, czy nie może to stawiać pracownika w
    podejrzanym świetle. Potencjalny przyszły pracodawca może mieć wątpliwości
    co było przayczyną tego wypowiedzenia, bo nie masz obowiązku w świadectwie
    pracy wszystkiego dokładnie wyjaśniać.Piszesz suchy przepis KP.

    > Nie widzę nic podejrzanego ani w jednym, ani w drugim. Jeśli następny
    > pracodawca ma jakieś wątpliwości, to może dopytać kandydata,
    > aczkolwiek jest to dosyć wścibskie.

    Dokładnie jest to wścibskie i nie zawsze w pełni wiarygodne, bo zawsze masz
    prawo źle o sobie nie mówić i zwalać na pracodawcę, a tak byłoby jasne, bo
    w razie, gdyby w takiej opinii napisano w sposób rażący nieprawdę mógłbyś
    sie od niej odwoływać, powiedzmy nawet do SP.

    Dzięki za odpowiedź i wybacz mi trochę tą polemikę, ale wymiana zdań zawsze
    człowieka rozwija.

    JureK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1