eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPraca dyplomowa i oprogramowanieRe: Praca dyplomowa i oprogramowanie
  • Data: 2003-02-19 14:40:36
    Temat: Re: Praca dyplomowa i oprogramowanie
    Od: niedzwiedz <m...@l...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 19 Feb 2003 14:51:36 +0100, "Boguslaw Szostak"
    <a...@u...agh.edu.pl> wrote:

    >> >Pytanie, czy jak uczen CHCE zrobic cos na swoim
    >> >"na prace dyplomowa" to nalezy mu pozwolic by praca
    >> >zrobiona byla na pirackim domowym oprogramowaniu?
    >>
    >> czy nalezy mu "pozwolic"? hm... bo ja wiem... generalnie to
    >> zastanawiam sie jaka jest wartosc takiej "pracy dyplomowej" studenta
    >> (rozumiem, ze jest to praca inzynierska lub magisterska) skoro student
    >> uzywa narzedzi na ktore uczelnia i tak nie ma licencji...
    >
    >Po pierwsze kto panu powiedzial, ze nie ma licencji,

    autor tego watku - napisal:
    > Student pisze pracę dyplomową, do której używa
    > specjalistycznego oprogramowania.
    > Uczelnia nie posiada licencji na takowe.

    >Po drugie kto panu powiedzial, ze student powinien umiec uzywac tylko tych
    >narzedzi ktore sa na uczelni.

    nigdzie nie napisalem, ze student ma umiec uzywac _tylko_ tych
    narzedzi, ktore sa na uczelni... poza tym - proponuje konkretnie - o
    jakich "narzedziach" mowimy? o systemie operacyjnym? kompilatorze?
    programie specjalistycznym? kazdy z tych przypadkow jest inny i
    inaczej mozna go traktowac!!!

    >Uczelnia ma nauczyc nie tylko korzystania z narzedzi...

    jasne...

    >> no chyba, ze mowimy tutaj o tym, ze student wydrukowal prace na swoim
    >> prywatnym komputerze i uzywal Worda na ktorego nie mial licencji...
    >
    >Mnie ne chodzi o szzegoly, tylko o zasade.

    zasade? to powiedz jaka jest ta Twoja "zasada"? bo jestem bardzo
    ciekaw... no?

    >Latwo zaczac pluc na uczelnie nie znajac faktow...

    nie znajac faktow? jakich faktow? no slucham? czego to ja nie wiem o
    uczelniach? no?

    >Moze chodzilo o zrobienie projektu do ktorego uczelnia miala narzedzie A,
    >a student WOLAL narzedzie B u siebie w domu...
    >WOLAL, wiec promotor postawil warunek - ma byc legalne...
    >
    >Dziwi to Pana ?

    dziwi mnie postawa promotora - gdybym byl na jego miejscu nie
    pozwolilbym na wykonywanie pracy przy uzyciu narzedzia B z powodu
    jakiegos tam "widzimisie" studenta - po co uczelni praca zrobiona
    narzedziem B jezeli ta ma jedynie licencje na narzedzie A?

    i ponawiam prosbe - prosze o przyklad konkretnej sytuacji - o jakie
    programy chodzi?

    ja powiem konkretnie - jezeli uczelnia ma licencje na Visual Studio a
    nie ma na Borland Builder to nie przyjalbym (jako promotor) pracy
    zrobionej w Builderze - kazalbym studentowi robic to w Visualu...

    tak samo gdyby na przyklad chodzilo o projekt plytki drukowanej i
    uczelnia mialaby licencje na pakiet Cadence a student chcialby robic
    to w Protelu - nie zezwolilbym na to...

    z kolei - guzik mnie obchodzi w jakim edytorze student pisze i z
    jakiego drukuje ta prace - i nie interesuje mnie, czy ma na ten edytor
    licencje czy nie...

    a - trzecim przykladem - dajmy na to - promotor chce, zeby student
    zaprojektowal plytke a uczelnia nie posiada licencji na zaden pakiet
    temu sluzacy - do piachu z takim promotorem!!!

    jakies zastrzezenia?

    >> i ponownie zwracam uwage: jaka jest wartosc pracy studenta jezeli
    >> uczelnia nie ma licencji na jej uzywanie?
    >
    >WIELKA...

    dajmy na to student napisze stworzy projekt w Orcadzie ale uczelnia
    nie posiada tego pakietu - wiec po co to komu? no?

    >Student jst AUTOREM pracy i ma prawo uzywac WLASNYCH (jesli zechce)
    >narzedzi.

    student jest autorem pracy? ;-) dobre sobie... zacznijmy od tego, ze
    to nie student sobie wymysla co i czym bedzie robil tylko promotor -
    student moze jedynie "zaproponowac" jakis temat i narzedzia...

    >Mozna tez nie rozmawiac o szczegolach i pogodzic sie...

    nie rozmawiaja o szczegolach Ci co nie maja nic do powiedzenia -
    prosze - sprobuj obalic ktorys z przykladow jakie podalem - no?
    powiedz jaki jest Twoj poglad?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1