eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPotrącenie za wypłate wypłaty › Re: Potrącenie za wypłate wypłaty
  • Data: 2008-08-01 09:42:42
    Temat: Re: Potrącenie za wypłate wypłaty
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tristan pisze:
    > W odpowiedzi na pismo z piątek 01 sierpień 2008 11:25
    > (autor Liwiusz
    > publikowane na pl.soc.prawo,
    > wasz znak: <g6ukpb$s5$1@news.onet.pl>):
    >
    >>> Ależ pewnie masz rację. Ja tylko skomentowałem, że to chore.
    >> Czy ja wiem... Jest to naturalne. Gotówka jest pieniądzem, wszystko
    >> inne to tylko dobrowolne ustalenia.
    >
    > Może naturalne prawnie, ale zdroworozsądkowo przykre.
    >
    >> Jestem raczej przeciwny przenoszeniu
    >> wszystkich operacji do banków. Utrudnia to istnienie szarej strefy, a
    >> jak wiadomo, istnieje szarej strefy jest niezbędne do zdrowego rozwoju
    >> gospodarki w tak zaawansowanym fiskalnie państwie jak Polska. Wystarczy
    >> sobie wyobrazić, o ile zwolniłaby gospodarka, gdyby z dnia na dzień
    >> chciano zalegalizować wszystkie transakcje pieniężne (od wynagrodzeń
    >> wypłaconych "pod stołem", po darowizny pieniężne na 100zł, z którymi
    >> należy latać do urzędu i przynajmniej składać druk PCC-3).
    >
    >
    > Co by zwolniło? Od braku łapówek zwalnia gospodarka? A nawet jeśli, to niech
    > se łapówki dają pod stołem, ale pensje są i tak ewidencjonowane i zmuszanie
    > pracodawcy do cudowania z gotówką jest bublem prawnym. Za kasę, jaką na to
    > wydaje, mógłby dać wyższe pensje.


    Nie chodziło mi o łapówki, tylko o pensję minimalną i resztę pod stołem.


    >
    >>>> (*) zdaje się, że od 2009r. nowi emeryci będą mieli obowiązek założenia
    >>>> konta bankowego, aby dostać swoje emerytury.
    >>> No i słusznie. Za moją kasę se żerą i jeszcze mam płacić za ich fanaberie
    >>> dostarczania do domu? Jak lubią listonosza, to niech se założą w Banku
    >>> Pocztowym i będą mieli po staremu.
    >> Wiesz, emeryt też powinien mieć wybór, czy chce pieniądze na konto,
    >> czy ma mu je przynieść listonosz, czy też chce je odebrać w kasie
    >> zakładu.
    >
    > Albo może że ma na złotej tacy mu przynieść Benedykt 16.
    > Tylko czemu se za to sam nie płaci? Czemu ja mam płacić za jego fanaberie?

    Bo żyjesz w socjaliźmie i deklarujesz się, że chcesz utrzymywać
    emerytów. I to jest logiczna tego konsekwencja. Ja chcę żyć w ustroju,
    gdzie emeryt żyje z oszczędności lub na utrzymaniu rodziny, wtedy
    roztrząsanie problemów kosztów dostawy emerytury jest bezcelowe.
    Powtórzę: socjalizm, to ustrój dzielnie zwalczający problemy
    niewystępujące w żadnym innym normalnym ustroju.
    >
    >> I to nie jest wina emeryta, że żyje za Twoje pieniądze. W
    >> normalnym systemie żyłby za to, co zaoszczędził.
    >
    > A jaki jest normalny? Utopijny? Bo ilu emerytów na świecie żyje za
    > oszczędności? Albo żyją na koszt obywateli albo rodziny. Ja nie mam nic
    > przeciwko temu, żeby żył za moje, przecież jestem socjalistą i
    > przeciwnikiem drapieżnego kapitalizmu, ale wołam o istnienie socjalizmu
    > sensownego. Za pieniądze zmarnowane na listonosza mogę wyżywić kolejnego
    > emeryta.


    Cieszę się, że się przyznajesz, szczerze to cenię. Pro forma dodam, że
    nie jest niczym utopijnym, aby emeryt żył za swoje, albo był na
    utrzymaniu rodziny, albo żebrał. To ostatnie ma nawet duży walor
    edukacyjny, na żebrakach łatwo nauczyć dzieci, że należy jednak myśleć
    30 lat wprzód.


    >
    >> A że mamy socjalizm, to
    >> walczymy dzielnie z problemami nie występującymi w żadnym innym
    >> normalnym ustroju.
    >
    > Po raz kolejny -- jaki mamy normalnu ustrój? Bo normalny to jest socjalizm.
    > Ale socjalizm a nie marnotrawizm.

    Tutaj mam inne zdanie. Jeśli o wydawaniu pieniędzy nie decydują osoby
    tym zainteresowane, tylko urzędnicy, to siłą rzeczy decyzje urzędników
    byłyby gorsze niż decyzje poszczególnych osób. Gdyby urzędnik decydował,
    jaki chleb masz kupić na śniadanie, to byłby to wybór gorszy. Ba, nawet
    jak ja bym decydował, jaki chleb masz kupić na śniadanie, to też byłoby
    źle. Jako że nie mam interesu w tym, abyś jadł smacznie i tanio, chleb,
    który bym Ci kupił byłby pewnie niesmaczny i drogi. Jego zaletą byłoby
    to, że piekarz dałby mi łapówkę, albo w całkiem legalny sposób
    wylobbował zakup tego chleba w inny sposób. Jako że to nie ja będę
    ponosił konsekwencje mojego wyboru, dokonując go nie kierowałbym się
    smakiem, czy ceną, tylko innymi kryteriami, na przykład wyglądem logo
    piekarni, czy tym, jaką wycieczkę zafunduje mi za to piekarz.

    Socjalizm to ustrój, gdzie o wydatkach nie decydują zainteresowane
    osoby, tylko urzędnicy. Z tego powodu jest to ustrój, w którym występuje
    marnotrawstwo.


    --
    Pozdrawiam,
    Liwiusz
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1