Przemek R... napisał(a):
>>
>> czyli on nikogo nie zamorduje, zlodziej na wlasne rzyczenie
>> popelnil samobojstwo, tak samo jakby wlazl na podstacje wysokiego
>> napiecia
>
> jak polozysz granat na ulicy w kartka jezeli wyjmiesz zawleczke
> zginiesz to nie odpowiesz za smierc tego czlowieka?

O granat można się potknąć, a by wejść na stację energetyczną lub do
cudzego samochodu, trzeba najpierw popełnić świadome przestępstwo ze
świadomością konsekwencji z tego wynikających. Ukradziony właśnie
samochód może być przecież niesprawny i złodziej nie wiedząc o tym może
wpaść na drzewo...
/CN