Użytkownik <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6915.00000128.4b69a1b8@newsgate.onet.pl...

> Być może producent potajemnie montuje jakigoś chipa z wewnętrznym zegarem,
> który ma za zadanie uszkodzić sprzęt po minięciu okresu gwarancyjnego?
> W końcu to dodatkowa kasa dla producenta, wielu ludzi zdecyduje się na
> naprawę.

Do tego chyba jeszcze nie dochodzi, zbyt łatwo byłoby to udowodnić. Chodzą
jednak słuchy, że niektóre firmy mają specjalne działy, których głównym
zadaniem jest przewidzieć ile sprzęt wytrzyma i kombinowanie jak na jego
żywotność wpłynąć, żeby awaria nastąpiła dokładnie wtedy, kiedy chce
producent. Brzmi jak bajka, jednak osoby zajmujące się serwisowaniem np.
sprzętu AGD, potrafią podać dziesiątki przykładów, które uprawdopodniają
taką teorię spiskową. Np. słabsze łożyska, silniki, jakieś plastikowe
elementy w mechanizmach, które w całej partii sprzętu psują się w jednakowy
sposób, po podobnym czasie pracy. Wykonanie takiego elementu w lepszej
wersji, która wytrzymywałaby kilkukrotnie dłużej, byłoby znikomym kosztem,
jednak producenci montują te gorsze elementy z jakiegoś powodu i raczej to
nie wynika z troski o cenę finalną.

Pozdrawiam
Czabu