eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPomniki Polańskich czekają! [Prawomocne uniewinnienie w sprawie pomnika kapelana Solidarności Jankowskiego] › Re: Pomniki Polańskich czekają! [Prawomocne uniewinnienie w sprawie pomnika kapelana Solidarności Jankowskiego]
  • Data: 2022-11-14 14:30:22
    Temat: Re: Pomniki Polańskich czekają! [Prawomocne uniewinnienie w sprawie pomnika kapelana Solidarności Jankowskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 10 Nov 2022 23:21:47 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2022-11-10, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> On Wed, 09 Nov 2022 23:38:51 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>> On 2022-11-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>> On Tue, 08 Nov 2022 23:50:49 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>>>> On 2022-11-08, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >>>>>> Uważam, że sąd niezbyt mądrze uczynił uniewinniając sprawców hucpy.
    >>>>>> Teraz jak się zejdzie grupa ludzi, to wywalą każdy pomnik i będą się na
    >>>>>> to orzeczenie powoływać. Że oni nie znieważyli, tylko obalili. Może
    >>>>>> raczej należałoby iść w stronę jakiegoś wcześniejszego zapytania
    >>>>>> społeczeństwa, czy chcą mieć dany pomnik i nie stawiać pomników
    >>>>>> wzbudzających kontrowersje. A jak się już postawi, to je chronić prawem,
    >>>>>> by nie prowadzić w tej sferze do swoistej anarchii. Oni "nam", a my "im"
    >>>>>> powywalamy pomniki. Do czego to mądrego doprowadzi?
    >>>>>
    >>>>> Konceptu znieważenia pomnika nie do końca rozumiem, ale co do meritum,
    >>>>> to w tekście było podkreślone, że raz, nie uszkodzono pomnika, dwa, że
    >>>>> wzięto pod uwagę zdanie jednego z fundatorów, iż obecnie, wiedząc co
    >>>>> wie, raczej by nie fundował.
    >>>>
    >>>> a) jednego ... a co z resztą?
    >>>
    >>> Dobre pytanie. Pewnie sąd uznał, ze pozostali mają w dupie, skoro przy
    >>> sporej medialności procesu zainteresowany okazał się tylko jeden (?) a
    >>> pełniąc rolę oskarżyciela posiłkowego dał do zrozuienia, że w gruncie
    >>> rzeczy w zakresie obrony czci pomnika to ma to też z grubsza w dupie.
    >>> Pewnie większości tym pozostałym też nie było po drodze robienie szumu i
    >>> kojarzenie ich nazwisk z osobą wielebnego.
    >>>
    >>>> b) ufundowal, podarowal ... i juz nie jest jego?
    >>>
    >>> Raczej ufundował, czyli współwłaściciel.
    >>
    >> No nie wiem czy to sie tak liczy ... ale zawsze mozna mu przyp*
    >> podatek od nieruchomosci :-)
    >
    > A to się liczy jako nieruchomość?

    Moze i sie nie liczy, ale imo - jest.


    >>>> Ewentualnie mozna na bezczelnego - odstawic fundatorowi pod dom, i
    >>>> niech sobie robi co chce. Tylko fundatorow bylo wielu :-)
    >>>
    >>> Pewnie było paru większościowych, ale odstawić pod dom to też nie bardzo.
    >>
    >> Czemu nie? Ich pomnik, ich problem :-)
    >
    > To, że coś ufundowali (dodajmy eufeministycznie, w dobrej wierze),
    > gdzie dodatkowo ufundowali z intencją lokalizacji innej niż własne
    > podwórko, to jeszcze nie oznacza, że można im potem ten złom wrzucić na
    > grządkę :)

    To niech sie procesują :-)

    >>>>>> Nie zapominajmy, że pomnik przeważnie bywa dziełem sztuki. Kij z osobą /
    >>>>>> wydarzeniem, które upamiętnia. Zupełnie nie rozumiem, czemu w
    >>>>>> postępowaniu nie zwrócono uwagi na ten aspekt. Mamy art. 32.2 Ustawy
    >>>>>> Prawo Autorskie określający procedurę niszczenia dzieła w rodzaju
    >>>>>
    >>>>> No ale tu wyraźnie nie podjęto decyzji o zniszczeniu, a wręcz chciano
    >>>>> tego uniknąć, więc ww. nie ma zastosowania. Swoją drogą tak patrząc na
    >>>>> konstrukcję 32.2, to jak ja ten pomnik przeniosę najpierw do
    >>>>> niepublicznego magazynu to trochę wychodzi, że mogę go sobie już
    >>>>> zniszczyć (będąc właścicielem) i mieć gdzieś autora.
    >>>>
    >>>> A przeniesc mozna?
    >>>
    >>> Myślę, że najbardziej efektywnym, choć nieco upierdliwym, byłoby
    >>> spowodowanie, że wielbiciele sami by przeniesli.
    >>
    >> A mnie chodzi o P.A. - wolno tak przenosic bez zgody Autora?
    >
    > Raczej MZ wolno, a przynajmniej niczego nie kojarzę z PA.

    No, tak ogolnie mi sie wydaje, ze autor moglby jakos dzielo komponowac
    z otoczeniem, i wypadaloby to zachowac.

    >>> To to stoi na gruntach kościelnych, miejsckich czy prywatnych?
    >> Na moj gust na miejskich. Kosciol w tle, ale za daleko.
    >> https://goo.gl/maps/hag6ahRdEu6j8EHX8
    >
    > No to erdolnąć w okół jakieś instalacje lub tablice o pedofilii i
    > zobaczyć co się stanie.

    Kara za zajecie chodnika/pasa drogowego ? :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1