eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicjanci o świcie weszli siłowo › Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
  • Data: 2008-02-16 12:48:25
    Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Rzecznik Prokuratury Krajowej" <r...@p...pl>
    napisał w wiadomości news:fp63ns$sm6$1@news.ds.pg.gda.pl...

    > Zadziwiasz mnie. Wpadłeś już w koleiny myślowe, gdzie za wszelką cenę
    > starasz się dowodzić, że jest w porządku a przynajmniej nie można lepiej.

    W którym miejscu? Ja tylko piszę, że na podstawie artykułu nie można nic
    konstruktywnego napisać, bo możliwości jest mnóstwo, a tylko niektóre z
    nich są ewentualnie przejawem braku profesjonalizmu.
    >
    > Jeśli popełniono błąd (a policja popełniła co najmniej jeden błąd w
    > zakresie rozpoznania) to jest to wina policji. W takim kontekście
    > twierdzenie poszkodowanego nabiera wiarygodności i jest to wina policji.

    Tylko czemu Policja? Postanowienie o przeszukaniu wydaje prokurator.
    Policjant może dysponować nie wiem jak wiarygodnymi informacjami, że jest
    inaczej, a polecenie prokuratora wykonać musi. Moim zdaniem, to niestety Ty
    się zaprogramowałeś na to, że jest źle i nie chcesz dopuścić nawet do
    siebie myśli, że może być inaczej.
    >
    > Jeśli owy niebezpieczny groźny informatyk nie wykona należycie zlecenia
    > to popełnił błąd i nikogo nie obchodzi czemu - czy jest niekompetentny
    > czy zrobił małe przeoczenie - tak policja popełniła błąd brakiem
    > należytego rozpoznania, prokurator automatycznie bzdurę przyklepał, potem
    > policja naszła przypadkowego obywatela, poturbowała go i... jeszcze śmie
    > twierdzić, że wszystko w porządku.

    A wiesz skąd wynikała informacja o pobycie przestępcy pod tym adresem? Bo
    ja nie. Jak zatem oceniać, czy popełniono błąd. Przecież równie dobrze
    jakiś świadek mógł zeznać, że tam przebywa ten przestępca i nie wychodzi
    nigdzie. Ukrywa się w szafie. Masz pomysł na rozpoznanie, czy u Ciebie w
    szafie nie ukrywa się człowiek w taki sposób, byś Ty sam się o tym nie
    zorientował?
    >
    > Jeśli będziesz starał się dowodzić, że wykonano to należycie to w pewnych
    > przypadkach możesz mieć rację. Po prostu używasz aparatu logicznego
    > błędnego w założeniach, który ma legalizować i usprawiedliwiać takie
    > działania. Cóż, nie takie metody uważano za legalne i usprawiedliwione...

    Problem pomiędzy nami polega na tym, że ja nic nie zakładam, a jedynie
    staram się analizować dostępne dane. Ty zaś z góry zakładasz, że Policja
    popełniła błąd i starasz się wszystkie dostępne fakty do tego naginać.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1