eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC. › Re: Pogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC.
  • Data: 2005-08-19 08:51:54
    Temat: Re: Pogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC.
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 17 sie o godzinie 16:28, na pl.soc.prawo, Michał napisał(a):

    > Witam,
    > To i ja sie pozwole sie pod ten watek podpiac...
    > ....
    > Nie byloby w tym nic strasznego gdyby nie to, ze takie cos potrafi
    > czasami niezle wystraszyc!


    Masz coś na sumieniu?
    Jesteś lękliwy?
    Może konsultacje ze specjalistą w PZP pomogą?
    Może boisz się burzy, spać przy zgaszonym świetle....


    > A nie ma nic gorszego jak wystraszony kolarz ;-)


    Heh - pewnie nie ma nic gorszego - niż wystraszony kolarz z ... urazem
    kto Ci dał jakiekolwiek uprawnienia do prowadzenia pojazdów - czy to
    mechanicznych czy tez napędzanych siłą mięśni ludzkich?


    > Mozna zrobic jakis glupi ruch i nieszczescie gotowe.


    Do latających much, os, pszczół, ptaków - pretensji nie masz?
    Zadziwiające- przecież z Ciebie taki lękliwy i strachliwy kolarz.... :P


    > A na drodze wiadomo - zartow nie ma.


    Oczywiście - dlatego prowadzić pojazdy mogą tylko osoby w pełni władz
    umysłowych i poczytalne.


    > Poza tym obganianie sie za lecacym i szczekajacym psem tez do
    > najbezpieczniejszych nie nalezy...


    To już jest inny temat w porównaniu z "wyskakującym kundlem który szczeka
    zza siatki".


    > Mozna cos w takiej sytuacji zrobic?


    Tak - wizyta w PZP - powinna pomóc, o ile nie jest to ostateczne stadium
    rozwoju choróbska.


    > Przynajmniej jakos skutecznie postraszyc wlasciciela, by trzymal sobie
    > swojego pupilka albo na smyczy


    Jeżeli jest poza terenem nieruchomości, w sąsiedztwie gdzie przybywają,
    bądź mogą przebywać ludzie - to powinien być prowadzony na smyczy (moim
    zdaniem nawet w kagańcu).


    > ...albo gdzies na terenie swojego domu a nie tak byle gdzie...


    A tutaj to sobie podaruj.....
    Płacę podatek za posiadanie psa, mam ogrodzoną nieruchomość - mam tabliczkę
    na wejściu na teren posesji o psie - więc mogę tam go trzymać - a nie jakiś
    frustrat Twojego pokroju będzie szukał dziury w całym na swoje lęki, zmazy
    nocne itp.
    Teren nieruchomości - to nie jest byle gdzie - to jest własność prywatna i
    można tam trzymać psa.


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1