eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPodejrzany piorun › Re: Podejrzany piorun
  • Data: 2019-08-25 12:28:38
    Temat: Re: Podejrzany piorun
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2019-08-25, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
    > Użytkownik Marcin Debowski a...@I...zoho.com ...
    >
    >>>>> znajac te zalecenia pusciłbym je zdecydowanie
    >>>>
    >>>> I wylądowałbyś w przepaści od podmuchu.
    >>>>
    >>> Bzdura. Posłuchaj ratowników topr zamiast pierdolic od rzeczy.
    >>
    >> To ci sami, którzy polecali się rozproszyć? :)
    >>
    >> A poważniej, to wątpię, aby puszczenie tych łańcuchów wiele dało.
    >> Raz, że mokro było, a taki kamień to izolator, więc puścić to mało,
    >> trzeba by się dobrze odsunąć. Dwa, że jak walnie, huknie to
    >> większość osób się wystraszy, i tak dostanie kopa od pioruna, ruszy
    >> się, poślizgnie, starci równowagę, może nie w przepaśc ale polecą.
    >> Ale jak będą trzymać to tez polecą.
    >>
    > Mamy dwie mozliwości: posłuchac ludzi którzy sie na tym znaja albo takich
    > którym sie wydaje. Wybór nalezy do ciebie.

    No ja tam stosują inną regułę: nie przyjmować bezkrytycznie żadnych
    twierdzeń, szczególnie gdy wydaje się coś szwankuje z logiką. Nb. ci
    ludzie znają się na czym, na reakcjach turystów na ścianie w momencie
    trafienia pioruna? Skąd takie u nich doświadczeie skoro jak się
    podkreśla tego typu wypadki są mega rzadkie? No ale jak rozumiem i
    kwestie rozproszenia nie budziły Twoich wątpliwości.

    Proszę, przybliż mi to rozproszenie, opinie tych ludzi co się na tym
    znają, bardzo chętnie posłucham jak to by miało na ścianie i szczycie
    góry wyglądać no i co miałoby to dać.

    > Burza nie przyszła nagle, swiadkowie mowia ze było poltora godziny na
    > znalezienie odpowiedniego miejsca.

    No właśnie i dokładnie tu jest pies pogrzebany.

    > Co do tego czy mozna było zostac porazonym, nie trzymajac sie łancuchów
    > to tez pisałem co radza zrobić, ale rozumiem ze ta czesc pominałes
    > celowo?

    Że kucnąć i złączyć nogi? Pewnie można było zmniejszyć efect ale nie
    uniknąć.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1