<f...@a...pl> napisal(a):
> Samotnik napisał(a):
>
>> Mam identyczną sytuację :) Moim zdaniem limit odszkodowania to 5,30*50,
>> ponieważ taką kwotę pobrano za traktowanie przesyłki jako poleconej. Też
>> nie dotarło. Ktoś to kradnie czy cholera wie.
>
> To nie jest tak. Zostaje to wyliczone na podstawie oplaty za standardowy
> list polecony. W cenniku to jest jakies 3zl z groszami. Za priorytety
> itp nikt nie zwraca tej 30krotnosci. Odszkodowanie to : 30xkoszt
> poleconego + koszt nadania(czyli te kilka zl).
>
> Wszystko jest na stronie Poczty Polskiej.

Czyli gdzie?

Mam taką złotą radę: kiedy zamierzasz się popisać czymś na grupie
dyskusyjnej, najpierw przeczytaj stosowne uregulowania prawne, a potem
się wymądrzaj. Na razie jest jak w radiu Erewań:

- nie opłata za standarowy list polecony, tylko opłata za traktowanie
wysłanego listu jako poleconego
- nie 3 zł z groszami, tylko 2,20 (kraj) lub 5,30 (zagranica)
- nie 30-krotność, tylko 50-krotność
- odszkodowanie wylicza się bez uwzględniania kosztu nadania. Koszt
nadania jest po prostu zwracany.

Szczegóły w ustawie "Prawo pocztowe", art. 58.
--
Samotnik
www.bizuteria-artystyczna.pl