On 6/20/2005 12:53 PM, HaNkA ReDhUnTeR wrote :
> Użytkownik "Kamil" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:d965jo$kfd$1@news.lublin.pl...
>
>
>>Stać cię na zagraniczną szkołę językową ale od ojca alimenty i tak doisz.
>>Na jego miejscu tak samo bym zrobił.
>
>
> Bo? Gdzie tu widzisz jakis zwiazek? Weszlo jakies nowe prawo, ze alimenty na
> dziecko nalezą sie tylko tym dzieciom, których matki zarabiają ponizej
> sredniej krajowej?
>


Niewątpliwie związek jest i wynika z art. 135 § 1 krio. Wynika z niego,
że obowiązek alimentacyjny nie spada po równo na rodziców, ale
odpowiednio w stosunku do ich możliwości majątkowych i zarobkowych.
Oczywiście więc, jeśli matka zarabia przykładowo 5000 zł, a ojciec 1200
zł i ma inne dzieci, to słusznym byłoby zasądzenie alimentów w wysokości
co najwyżej 50 zł miesięcznie, a nawet w ogóle nie zasądzanie tychże.

Jeśli jednak, co pominął Kamil, oboje rodziców mają podobne możliwości
majątkowe i zarobkowe to słuszne jest obciążenie ich w innej proporcji
alimentami, a nawet wskazane byłoby zasądzenie większej kwoty od ojca
(jako, że matka wypełnia obowiązek alimentacyjny w sposób wskazany w
art. 135 § 2 krio).

Ponadto, dochody matki mają istotne znaczenie jeśli chodzi o byt
przestępstwa z art. 209 kk -- nie można bowiem wtedy narazić
uprawnionego na nie możność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.

Reasumując, istnieje związek pomiędzy dochodami matki a alimentami
należącymi się dzieciom, lecz, co do zasady, nie wiąże się to z
wyłączeniem obowiązku alimentacyjnego ojca.


--
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
When I was ten, I read fairy tales in secret and would have been ashamed
if I had been found doing so. Now that I am fifty I read them openly.
When I became a man I put away childish things, including the fear of
childishness and the desire to be very grown up. (C.S. Lewis)