eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPalenie śmieci a... sąd grodzki. › Re: Palenie śmieci a... sąd grodzki.
  • Data: 2006-12-03 11:15:30
    Temat: Re: Palenie śmieci a... sąd grodzki.
    Od: "Guciowa" <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    scream napisał(a):
    > Dnia Sat, 2 Dec 2006 17:06:17 +0100, INDYGO29 napisał(a):
    > (...)
    > > Twoim zadaniem będzie to aby udowodnić że spalał plastik ew. inne śmierdzące
    > > sprawy.
    >
    > Jej zadaniem nie bedzie nic udowadniac. Ona bedzie jedynie swiadkiem i na
    > podstawie jej zeznan gosc poniesie kare. Od udowadniania jest policja, a ta
    > na miejscu stwierdzila co bylo palone i ze na liscie to nie wygladalo.

    Z tego co się orientuję w moim mieście można spalać TYLKO liście
    kasztanowca.
    Cała reszta (liśce, gałęzie, śmieci) podlega pod paragraf. Z
    resztą... to ognisko było kilka metrów od mojego domu. Czy to też
    nie ma znaczenia?

    Ech... rodzinka już mi marudzi, że po co się wtrącam....
    Ale nikt z nich tu nie mieszka i nie musi uciekać z podwórka do domu,
    zamykać okien, a potem dwa dni chodzić po domu z odświeżaczem.
    Wczoraj nawet nie miałam jak wyjść do sklepu, zadymiona droga
    dojazdowa, o ile się nie mylę dym z plastiku do zdrowotnych nie
    należy, ja sama w ciąży i z małym dzieckiem.

    Scream już mi napisał, że nie uważa mnie za czepialską...

    Ale moze jednak jestem... kilka tyg temu zgłosiłam tych samych na
    Straż Miejską za wylewanie (wężykiem z piwnicy) ścieków. Latem
    błoto, zimą lód. A jak drogę przysypie śnieg, ciepła woda wytapia
    rynienkę w poprzek. Mówienie nic nie pomagalo. W końcu kiedy auto
    utknęło przednimi kołami w wyrwie, na dole oblodzonej i musieliśmy
    piasek szukać, ja za kierownicą, mąż wypychał - kolejny raz
    zwróciliśmy uwagę, to nas facet opierniczył, że nie będzie nam
    drogi odśnieżał! (jakby zupełnie nie zrozumiał, że droga jest OK,
    a problem tkwi w ściekach). Nie leciało do czasu... Latem znów
    zaczął wylewać na drogę, ale kiedy spadł tegoroczny pierwszy
    śnieg i zrobił się lód - zgłosiliśmy na SM.

    Przecież jakoś trzeba funkcjonować....

    Ania

    PS A wracając do tematu - jaki może być przybliżony termin
    rozprawy? Jestem ciekawa czy zdążę urodzić...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1