On Wed, 3 May 2023 15:43:04 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 03.05.2023 o 12:01, J.F pisze:
>>> Jeśli Tobie na rachunek wpadnie milion złotych pochodzące z przestępstwa
>>> i nie potrafisz się wytłumaczyć, no to masz problem.
>> No jak mam problem - przeciez to nie ja przelewałem na moje konto?
>
> Ale ty osiągasz korzyść majątkową.

Nie mam na nią wplywu.

>>> Ale rodzice chorego
>>> dziecka? Ogłosili zrzutkę i skąd mają wiedzieć, ze darczyńca ukradł tę
>>> kasę? A tu Prokuratura blokuje rachunek i się robi "jazda".
>> Całej fundacji? 😛
>
> Bywało tak i dlatego teraz oni podpinają konta osobne do zbiórek. Bo
> zanim się wyjaśni o co chodzi, to upływa kilka dni, a w tym czasie
> przelewy "odbijają" się do wpłacających.

Osobne konta wygodne i pod innym wzgledem - nie ma problem na ktĂłre
"subkonto" wpłacono.

>> Ale faktycznie - wlamac sie na konto ministra zdrowia, albo
>> ministerstwa zdrowia, albo NFZ, i zrobic przelew na leczenie dziecka
>> ... a puste konto niech sobie prokurator blokuje 😄
>
> Ale on to pełne zablokuje.

Pęłne sie szybko oprózni.

> Po za tym włamać się komuś na konto nie jest
> prosto i często same przelewy robią właściciele konta.

>>> Jeśli zrzutka jest na dziecko, to beneficjentami bywają rodzice. Ale jak
>>> to zbiórka na dorosłego, to beneficjentem często bywa on sam i pod
>>> zrzutkę jest jego konto podpięte. Bywa, że kuracja się nie powiedzie i
>>> właściciel rachunku umiera. Pieniądze trafiają do masy spadkowej.
>> To chyba przed leczeniem umiera, bo kuracje z reguły opłaca sie z "z
>> gĂłry".
>
> Przede wszystkim czasem nie zdążą uzbierać. Przeważnie te zbiórki są na
> chorych.

Tak moze być.

>>> I
>>> teraz mamy dylemat. Zmarła matka, a my dzieci mamy ścigać za oszustwo?
>>> To dylemat podobny do tej matki dziecka, ktĂłrej zarzuty stawiano.
>> Ale za jakie oszustwo? Co najwyzej mozecie im ostatnie "grosze" ze
>> spadku zabrac.
>> Mowisz, ze tego jest stosunkowo duzo?
>> Tylu oszustów/naciągaczy, czy tylu hackerów-janosików?
>
> Nie będę się wypowiadał, bo jak pisałem, przeważnie gdy się tym
> interesuję, to są już jakieś powody do obaw. A nie chcę, by ludzie
> odnieśli wrażenie, że to jest jeden wielki szwindel.
>
> Natomiast czasem warto sie zastanowić, czemu NFZ nie chce refundować
> czego0ś, bo to nie zawsze jest sknerstwo.


No ba - dla wszystkich nie starczy, ale czytając Konstutucje - ma
obowiązek. Moze poza jakimis bardzo eksperymentalnymi ...

J.