W dniu 02.05.2023 o 09:41, RadosławF pisze:
>>>> Bo prawda jest taka, że większość tych wszystkich zrzutek jest
>>>> niekontrolowalna. Uczestniczyłem w kilku różnych "akcjach"
>>>> humanitarnych i uważam, że jak ma to komuś pomóc, to należy
>>>> pieniądze do ręki potrzebującemu po prostu wysłać, a ten sobie kupi
>>>> to, co mu będzie najbardziej potrzebne. Każde inne rozwiązanie
>>>> powoduje, że znaczna część środków się marnuje.
>>> Wiadomo kto środki zawłaszczył, wiadomo komu zarzuty postawić.
>>> Jeśli tego nie zrobiono to można traktować prokuraturę i policję
>>> jak mafie. Nawet trzeba.
>> Napisałem, że marnuje, a nie, że kradną. To nie jest synonim. Marnuje,
>> bo jest to źle koordynowane. Przykładowo jedna wieś dostaje wodę
>> mineralną w zgrzewkach, zaś inna tony proszku, ale nie ma wody. Gdzie
>> indziej trafia samochód z kocami, ale wody i proszku nie mają. Przy
>> czym, jak jest taka katastrofa humanitarna, to nie zawsze da się to
>> lepiej rodystrybuować.
>> JAk wybuchła wojna, to przykładowo składano się na latarki, buty itp.
>> Tylko nikt się nie zastanawiał głębiej, jak ustalić, gdzie bardziej
>> butów potrzebują, a gdzie latarek.
> Czy mi się wydaje czy świadomie zmienisz temat z kradzieży gotówki na
> niegospodarność czy burdel w rozdawnictwie?

To musisz jaśniej precyzować, co masz na myśli. Wątek był o rzekomym
oszustwie, które być może jest kradzieżą / przywłaszczeniem. Tam Chyba
już wątek wyczerpaliśmy. Oszustwo to raczej nie jest. Co w tej gałęzi
próbujemy rozważać?

--
(~) Robert Tomasik