-
Data: 2007-04-11 06:05:10
Temat: Re: Oskarżono mnie o groźby karalne
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Bogdan G wrote:
> Wiem tylko, że jestem tym wszystkim przerażony, że tak łatwo można
kogoś oskarżyć i niszczyć psychicznie.
Nie takie rzeczy - niestety - widziałem w swoim otoczeniu:
Rodzina po rozwodzie, kobieta i dorośli synowie wyprowadzili się pomimo
tego, że ona ma prawo do połowy mieszkania.
Facet prawdopodobnie chory psychicznie (schizofrenia?) jako hobby
uczynił sobie pozywanie byłej żony i synów z powodu incydentów, które
prawdopodobnie nigdy nie miały miejsca ...
Jako świadkowie występują przeważnie jego (również niezrównoważona
psychicznie?) matka wraz konkubentem.
Efekt jest taki, że od ponad pięciu lat nie ma chyba miesiąca ażeby w
sądzie nie odbywała się choć jedna rozprawa z jego oskarżenia prywatnego.
Te sprawy, w których sąsiedzi odważą się powiedzieć prawdę przegrywa -
sam byłem ostatnio świadkiem na jednej ze spraw, w której sąd uniewinnił
jednego z braci.
Inne sprawy niestety ciągną się miesiącami lub latami i a co gorsza - z
tego co wiem - każdy z jego dwóch synów ma po jednym wyroku w
zawieszeniu (decydująca była opinia biegłego sądowego wydana na
podstawie kserokopii opisu zdjęcia rentgenowskiego z odręcznie dopisanym
- sic! - rozpoznaniem).
Zadziwiające jest to, że pozywani byli również policjanci, składane były
skargi na prokuratorów którzy odmawiali wszczęcia kolejnych postępowań
na podstawie mocno wątppliwych przesłąnek, etc ...
Tak więc nie życze Ci takiego sąsiada ale różnie to się to niestety
układa ...
Piotrek
PS. Najbardziej przykre w tym wszystkim jest to, że prześladowama była
rodzina tego (według mojej opinii) psychopaty znikąd nie dostała pomocy.
Pomimo tego, że facet ma zarzuty za nielegalne posiadanie broni i
(chyba) wyrok w zawieszeniu albo conajmniej zarzuty z psychiczne
znęcanie się nad swoją byłą żoną. Sprawa o nielegalne posiadanie broni
od ponad roku nie może wejść na wokandę ...
Jedyne co udało się "wychodzić" to sądownie(?) wydany zakaz zbliżania
się do byłej żony na odległość mniejszą niż 100m
Następne wpisy z tego wątku
- 11.04.07 13:43 Piotr [trzykoty]
- 11.04.07 13:50 Piotr [trzykoty]
- 11.04.07 14:07 Sowiecki Agent
- 11.04.07 14:50 Piotr [trzykoty]
- 11.04.07 20:16 Bogdan G
- 11.04.07 20:44 Piotr [trzykoty]
- 12.04.07 10:06 kern12
- 12.04.07 10:23 Piotr [trzykoty]
- 12.04.07 10:35 kern12
- 12.04.07 17:48 Andrzej Lawa
- 12.04.07 18:53 Bungo
- 15.04.07 05:17 stern
- 15.04.07 06:22 zly
- 15.04.07 11:22 Andrzej Lawa
- 20.04.07 16:06 Bogdan G
Najnowsze wątki z tej grupy
- 1. wrzesnia po niemiecku
- Handel oświadczeniami o adresie do wyprowadzki
- PiS interpretował ustawę o aborcji TAK a my interpretujemy TAK
- Re: Czy poseł/mecenas Roman G. chce (też) ścigać Donalda T. (2023)? [apele o darowizny na partie]
- Re: Tajlandia: Sąd KONSTYTUCYJNY odwołał premiera
- Praworządność w GG
- Nowa PRAWORZĄDNOŚĆ wg Bodnara ;-)
- Lewy z Bicepsem: Być jak Cia?z?yn?ski
- Ile powinien trwać tydzień pracy?
- To kto tam będzie podpisywał kapitulację?
- nowe :)
- prawa swiadka
- Samobójstwo prokuratora w Nowym Sączu
- Re: W Rosji jak w Królestwie Saudów czyli skazywanie podwójnych obywateli (w tym USA)
- Inna cena końcowa
Najnowsze wątki
- 2024-09-01 1. wrzesnia po niemiecku
- 2024-08-30 Handel oświadczeniami o adresie do wyprowadzki
- 2024-08-30 PiS interpretował ustawę o aborcji TAK a my interpretujemy TAK
- 2024-08-30 Re: Czy poseł/mecenas Roman G. chce (też) ścigać Donalda T. (2023)? [apele o darowizny na partie]
- 2024-08-28 Re: Tajlandia: Sąd KONSTYTUCYJNY odwołał premiera
- 2024-08-28 Praworządność w GG
- 2024-08-26 Nowa PRAWORZĄDNOŚĆ wg Bodnara ;-)
- 2024-08-22 Lewy z Bicepsem: Być jak Cia?z?yn?ski
- 2024-08-22 Ile powinien trwać tydzień pracy?
- 2024-08-22 To kto tam będzie podpisywał kapitulację?
- 2024-08-21 nowe :)
- 2024-08-21 prawa swiadka
- 2024-08-20 Samobójstwo prokuratora w Nowym Sączu
- 2024-08-20 Re: W Rosji jak w Królestwie Saudów czyli skazywanie podwójnych obywateli (w tym USA)
- 2024-08-20 Inna cena końcowa