eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdmowa wypłaty ubezp. na wypadek ciężkiej choroby (PZU)Re: Odmowa wypłaty ubezp. na wypadek ciężkiej choroby (PZU)
  • Data: 2010-01-09 10:48:21
    Temat: Re: Odmowa wypłaty ubezp. na wypadek ciężkiej choroby (PZU)
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sat, 09 Jan 2010 11:07:54 +0100, Daniel Smoliński napisał(a):

    > potrzebuje pomocy w napisaniu pozwu do sądu w sprawie odmowy wypłaty
    > świadczenia na skutek ciężkiej choroby. A mianowicie wygląda to tak.
    > Sprawa dotyczy mojego teścia, w 2004 roku miał zawał i operacje by-pass,
    > po jakimś czasie ubezpieczył się w PZU ŻYCIE, nikt wtedy nie zapytał o
    > żadne chorobo przewlekłe etc. i go ubezpieczył.

    Zapewne nikt nie pytał, ale dał do podpisania umowę ubezpieczenia, w
    której były kreski wstawione pod nagłówkiem np. "choroby przewlekłe" i
    oświadczenie, że zapoznał się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia.

    > Teść płacił składki jak
    > należy. W grudniu czy listopadzie 2009 przebył kolejny zawał. Wtedy
    > zgłosił się do PZU. Złożył wszystkie wymagane dokumenty (pomijając fakt,
    > iż przyjmują je z wielką łaską, co kilka dni każą donosić kolejne
    > dokumenty i tak pewnie aż przez miesiąc). W końcu przyszła decyzja i
    > pieniądze z tytułu pobytu w szpitalu. Natomiast w dniu wczorajszym
    > dostał pismo odmowne wypłaty świadczenia z tytułu ciężkiej choroby. Gdyż
    > jak wynika z przedłożonych dokumentów ubezpieczony przed przystąpieniem
    > do ubezpieczenia dodatkowego był leczony z powodu choroby wieńcowej
    > (przebyty zawal w 2004r.) I co teraz można zrobić.
    > Moim skromnym zdaniem powinni wszystko sprawdzać i skoro chcą się bronić
    > przed takim czymś to powinni ostrożniej podpisywać umowy. A teraz według
    > mnie albo powinni wypłacić świadczenie a jak nie to zwrócić wszystkie
    > składki z odsetkami. Skoro i tak to ubezpieczenie na nic się nie przyda.
    > czy ktoś mi może udzielić jakichś informacji co z tym fantem dalej
    > zrobić?

    Przeczytać umowę ubezpieczenia i OWU. I pomyśleć czy tylko na podstawie
    tych dwóch dokumentów przysługuje odszkodowanie. Jeśli nie, to zapytać
    teścia, czy jest się w stanie udowodnić przed sądem dokładną treść
    rozmowy np czy miał z sobą dyktafon. Jeśli też nie, to potraktować to
    jako kosztowną nauczkę, że każdy podpisywany papierek dokładnie się
    czyta. I nie tracić dodatkowych pieniędzy na sądy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1