Dnia Mon, 5 Jul 2004 18:17:26 +0200, Martin Tupper naskrobał(a):

> Jakie jest uzasadnienie takiego prawa? Czy znajoma ma odpowiadać, za to, że
> ktoś inny (nad którym nie sprawuje kontroli) nie odpowiada na listy? Jak
> można uniknąć nałożenia kary? (Pomińmy wariant zmuszenia siłą adresatki do
> odpowiedzi na list :) ) A może znajoma powinna odpowiedzieć na ten list np.
> jednym zdaniem : "Nie wiem o co chodzi" (jest to jedyne co może na niego
> odpowiedzieć) i wysłać go za potwierdzeniem zwrotnie.
> Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
>

Nie doczytałem do końca - IMO znajomej nic nie grozi ponieważ nie jest
prowadzona przeciwko niej egzekucja. To na dłużniku leży ten obowiązek.
Znajoma pokwitowała odbiór ale przecież nie musiała w ogóle otwierać listu
który nie jest adresowany do niej.
Jeżeli komornik będzie uparty należy poprosić go aby na piśmie dostarczył
JEJ wezwanie do złożenia wyjaśnień wraz z postawą prawną. Jeżeli tego nie
zrobi powinna złożyć skargę na czynności komornika do sądu cywilnego -
niech on sie tam tłumaczy.


--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl