eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOchrona - czego można się domagać teraz oraz jak protestować w przyszłości? › Re: Ochrona - czego można się domagać teraz oraz jak protestować w przyszłości?
  • Data: 2009-11-27 23:07:34
    Temat: Re: Ochrona - czego można się domagać teraz oraz jak protestować w przyszłości?
    Od: "Zygmunt" <...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Każdemu się zdarzy czasem, że coś zapiszczy i nikt przez to nie czuje
    >> się
    >> złodziejem skoro nie
    >> ukradł, a czy ty też na kogoś komu zapiszczy patrzysz jak na złodzieja?.
    >
    >
    > Nie. Ale 15 minut rewizji z grzebaniem po torbie miłe nie jest.

    Jeśli się spieszysz to prawdziwy pech. Mnie kiedyś kiedyś tam policjanci
    zatrzymali do kontroli
    i stwierdzili po swoim "gadugadu" przez radio, że mam kradziony dowód
    rejestracyjny,
    no a wtedy zrobiło się mniej miło niż Tobie w Realu. Ja to wiedziałem,
    że to bujda bo dr dostałem z gminy
    do nowego samochodziku ale oni na słowo jakoś nie chcieli mi uwieżyć :) i
    byli lekko tym odkryciem
    poddenerwowani. Pod eskortą (jeden wsiadł do mojego samochodu a drugi jechał
    z przodu radiowozem
    na "swiatełkach") zawiozłem się do komisariatu, a z tamtąd nie da sie nawiać
    :) więc się uspokoili.

    Było to jakis czas temu i wtedy to telefonicznie i faksem "prowadzili
    czynności dochodzeniowe", ale gdyby te
    ich telefony choć działały to było by lżej "podejrzanemu", a że odmawiały
    sprawności to siedziałem tam 2 godziny
    jak oni pierw nie mogli się dodzwonić i wrzeszczeli do słuchawek (i
    usłyszeli na szczęście że jest OK ) a potem chcieli
    tą linią jeszcze odebrać faks, że jest OK. Faks jakoś nie chciał iść po
    tamtym "sznurku" a ja nie chciałem czekać aż TPSA
    naprawi linię - ale się zlitowali i zawierzyli swoim uszom - po 2 godzinkach
    byłem wolny :)

    I nawet się tym zdarzeniem nie zdenerwowałem, choć czasu szkoda, bo mimo
    pomyłki i tragicznego sprzętu oni działali
    dla mojego dobra łapiąc złodziei. A żeby było śmieszniej to w drodze
    powrotnej zatrzymali mnie w tym samym miejscu
    machając lizakiem - ciśnienie mi skoczyło no bo dowód rej. ten sam - ale
    chcieli jedynie na stopa się zabrać.


    >> W twoim interesie jest aby ustalić co ci piszczy w torbie i tego się
    >> pozbyć - pewnie kupiłeś torbę z gdzieś głęboko wciśniętym paskiem
    >> kontrolnym.
    >
    > Nie. Nie ma tam żadnego paska kontrolnego, torba jest dobra i normalnie
    > działa w Medialnym Marku, Empiku, Praktikerze i stadzie innych miejsc,
    > gdzie chodzę. Tylko Real ma schizy. Efekt -- nie będę tam kupował, bo
    > co?

    Bez przyczyny twoja torba nie piszczy, może chińczyk wszył ci syfa do
    środka...

    >Co wejście mam się dawać rewidować?
    Jeśli chcesz się zabawić...po 100-tnym razie będziesz mógł wynosic ze sklepu
    co chcesz
    bo wszyscy będą wiedzieli że twoja torba zawsze piszczy :)



    z



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1