eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoObciazenie rachunku naleznosciami z 2002 r.Re: Obciazenie rachunku naleznosciami z 2002 r.
  • Data: 2012-09-19 14:57:47
    Temat: Re: Obciazenie rachunku naleznosciami z 2002 r.
    Od: p47 <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-09-12 12:46, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "rg" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:gtm058tihjgi240hk6a8fc8v8u0g0e0c84@4ax.com...
    >
    > Ja, to bym powiadomił Komisje Nadzoru Finansowego, ze mBank prowadzi
    > nierzetelnie księgi podnosząc, ze skoro po 10 latach nagle znajduje
    > nieksięgowane wcześniej zobowiazania, no to chyba tam nikt nad tym nie
    > panuje. I mniejsze znaczenie ma fakt, że to chodzi o kwotę 6 zł, a
    > bardziej o zasadę. Po drugie zaksięgowanie spornej należności w ciężar
    > Twojego rachunku po jej przedawnieniu stanowi usiłowanie wyłudzenia.
    > Gdybyś miał na rachunku jakieś środki, to by sobie to pobrali i pewnie
    > byś tego nie zauważył. Mniejsza już o znamiona art. 286 kk, ale chodzi o
    > zaufanie klientów do banku. No przecież, jak bank ni z tego, ni z owego
    > nagle wrzuca w ciężar konta jakieś wydumane przez siebie kwoty, to jaką
    > można mieć pewność, ze następnym razem nie wrzuci 1.000 zł. Załóżmy, że
    > właściciel konta w między czasie by zmarł. I teraz spadkobiercy skąd
    > mają wiedzieć, że to wyssane z palca?
    >
    > Ja bym po pierwsze zwrócił sie do banku o wyjaśnienie, bo to moze po
    > prostu jakaś ich pomyłka. Moze system coś z datami pomylił? Moze chodzi
    > o 2012 rok? Jak to nie wyjaśni sprawy, to powiadamiałbym wszystkie
    > instytucje nadzorujące system bankowy wskazując, ze problemem nie jest 6
    > zł (znaczek bedzie więcej kosztował), tylko podważenie zauwania do
    > rzetelności banku. Prokuraturę, to bym zostawił tym instytucjom.
    > Zawiadomienia o wyłudzeniu 6 zł czy fałszowaniu dokumentów na 6 zł nikt
    > poważnie nie bedzie traktował, ale jakby się okazało, ze to jakaś
    > szersza akcja banku, to może to doprowadzić do jakiś poważniejszych
    > działań.


    1. wyjaśnić za co ta kwota, -co to za zobowiązanie
    2. po w/w wyjaśnieniu sprawdzić, czy faktycznie ono istnieje. Jesli tak
    to sprawdzić czy owo zobowiązanie objęło juz przedawnienie.
    Jesli na oba w/w pytania odpowiedź jest twierdząca to reszta zależy od
    sumienia;-) - można zapłacić, albo olać sprawę.
    Jeśli zobowiązanie istnieje i nie jest przedawnione to zapłacić, jesli
    go nie ma nastawić się na wojnę z bankiem (albo machnąć ręką i zapłacić
    6 zł- choć tu radzę sprawdzić kwestię opłat karnych , odsetek itp.), .
    W przypadku istnienia zobowiązania, nawet przedawnionego nie radzę
    wygłupiac się i słuchac Tomasika i jego niemadrych "rad" dot.
    zawiadamiania rozmaitych instytucji o dochodzeniu przez bank faktycznych
    długów, nawet przedawnionych,- pracownicy banku (a zreszta kazdej
    firmy) maja obowiązek dbania o dobro firmy i jej zyski a więc z mocy
    prawa powinni dochodzić nalezności swojej firmy, także przedawnionej! bo
    nic nie zabrania dochodzic nalezności przedawnionych, tak jak i nic nie
    zabrania uczciwemu zobowiązanemu swój dług po jego przedawnieniu zapłacić.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1