Gabcia85 napisał(a):
> Witam,

Witam,

> Od prawie roku tworze gre internetową wzorowaną na ogame.pl, projekt
> jest juz prawie na ukonczeniu, a moje pytanie dotyczy praw autorskich.
> Napisalam na forum ogame ze robie gre bardzo podobna tzn. jednostki,
> budynki i mechanika jest identyczna, z tym ze dodalam 2x wiecej
> budynkow, technologi itp. Jednym slowem umiescilam w swoim projekcie
> wszystko to co ma ogame i zwielokrotnilam przynajmniej 2x ilosc
> elementow. Czy to moze byc naruszeniem praw autorskich?
> Zakladam ze nie korzystam ani z opisow, wzorow, grafiki itp. ze
> wzorowanego projektu.
> Poprostu jak mieli jednostke typu lekki mysliwiec to ja dodalam lekki
> mysliwiec i ciezki mysliwiec:)
>
> Wiele osob z forum zarzuca mi to ze skopiowalam istniejaca gre i
> dodalam swoje nowe pomysly.

Z powyższego opisu wynika że jednak nie _skopiowałaś_ gry ale wyłącznie
pomysł. Pomysły nie podlegają ochronie autorskiej, co najwyżej jeśli
noszą znamiona wynalazku to mogą być opatentowane.
Osobiście uważam że pomysł na grę nie może być wynalazkiem więc nie może
zostać opatentowany.
Pozostaje jednak kwestia jak mocno oparłaś się na oryginalnej grze a jak
dużo było Twojej inwencji. Jeśli nie widzimy obu gier to trudno jest tu
wyrokować.

> Tak sie zastanawiam nad tym przeciez ebay.com i allegro.pl to sa 2
> identyczne strony www o tej samej tematyce i nawet menu maja
> identycznie dzialajace, jednak nikt nie mowi tu o tym ze zrobili
> plagiat.

O to właśnie chodzi, oba serwisy opierają się na tym samym pomyśle
jednak wprowadziły go w życie w całkowicie odmienny sposób.

> Ta sama polityke prowadzi microsoft: przeciez oni kopiuja wiele
> pomyslow innych firm i robia swoje, chodzby java microsoftowa albo
> prosze wpisac w google "microsoft firefox", tak ,tak. Microsoft zrobil
> swojego firefoxa i nawet logo maja identyczne.
> Jesli ktos bylby w stanie mi wytlumaczyc fachowo jak bardzo moge sie
> posunac z wykorzystywaniem pomyslow z gry na ktorej sie wzoruje tak
> zeby nie miec problemow z prawem to bardzo bym byla wdzieczna.

Z tym MSFirefoxem to przecież był żart.

A na poważnie, to od oceny sądu zależy czy dany produkt jest nazbyt
podobny do oryginału i przez to narusza prawa autorskie czy jest
stworzony wyłącznie na bazie ogólnego pomysłu i w związku z tym sam
stanowi oddzielny utwór. Jeśli weźmiesz sobie jakąś książkę i
pozamieniasz wyłącznie imiona bohaterów to naruszasz prawa autorskie,
jeśli natomiast sama napisała byś np. horror to już praw autorskich nie
łamiesz (w uogólnieniu).

> Gabcia
>
> P.S. Mam zamiar zarabiac na projekcie.
>

A to może co najwyżej wpływać na wysokość kary :)

pozdr

Radek