eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNordstrim › Re: Nordstrim
  • Data: 2024-07-09 10:47:11
    Temat: Re: Nordstrim
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 8 Jul 2024 23:17:43 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 08.07.2024 o 17:09, J.F pisze:
    >>> napastniczej ani Niemcy, ani Europa nie chciała kupić gazu od
    >>> Rosjan wysadzanie rurociągu dla Chin czy inne go kraju spoza Unii
    >>> Europejskiej moim zdaniem sensu nie miało.
    >>
    >> Jedni nie chcieli, a inni by kupowali. Niemcy i Rosjanie mieli
    >> sprytny plan, ze pół Europy będą z tego gazociągu zasilać.> Jakies
    >> tam pewnie umowy mieli, i rezygnacja jednostronna mogłaby być
    >> kosztowna przez kary umowne.
    >
    > A tak, to siła wyższa. W czasie wojny rurę uszkodzono.

    Tylko ze Niemcom by pewnie pasowało "wicie rozumicie - mamy umowy,
    musimy brac, albo będziemy placic odszkodowania".
    Nie, oni raczej sobie żyły złota nie wysadzili.

    Trochę wczesniej Putin im odcinał dostawy, to może i Putin miał
    interes.

    No chyba, ze sobie policzyli, ze naprawić da się szybko i tanio,
    a można np Gazprom z interesu wyr* :-)
    Tylko cos to szybko i tani nie bardzo wierzę ..

    >>> Zainteresowani przerwaniem gazociągu w sytuacji, gdy nie można było
    >>> ze względów politycznych przetaczać gazu byli przede wszystkim
    >>> inwestorzy. Wysadzenie daje podstawę do żądania odszkodowania i da
    >>> natychmiastowy zwrot niezbyt celnej inwestycji.
    >>
    >> Owszem, ale: -wypłacono to odszkodowanie? -najwięcej to chyba by
    >> zyskały banki, które to sfinansowały, bo bez sprzedaży kiepsko z
    >> ratami. -czy tacy inwestorzy mieli środki, aby to wysadzić? Gazprom
    >> mógłby chyba liczyc na rosyjskie wojsko, pod warunkiem ze Putinowi by
    >> się plan spodobał ..
    >
    > Nie wiem, czy wypłacono, ale na to mogli liczyć.

    liczyć mogli, ale czy mogli liczyc, ze dostaną?
    Ostatnio cos czytam, ze im odmówiono wypłaty 400 mln euro,
    a cały rurociąg to jednak kilka mld ...

    > Natomiast zastanawiam
    > się, na ile skomplikowane jest wysadzenie takiej instalacji. Wydaje mi
    > się, ze to kwestia umieszczenia na rurze ładunku kumulacyjnego.

    Kumulacyjny zostawia małą dziurkę, a tam ponoć spora wyrwa jest.

    Mnie się wydaje, że trzeba:
    -zlokalizowac rurę, bo ona chyba piaskiem zasypana,
    -odkopać ten piasek,
    -rury chronione 10cm cementu - usunąc, czy nie przejmować się?
    -zamocować jakos ładunek, duzy.
    -uzbroic, nastawić zapalnik i uciekać.

    I to wszystko na głebokości blisko 100m - dla nurków trochę dużo.

    To co mi się wydaje oceniam na minimum kilkanaście godzin,
    wykorzystaniem robotów chyba dłuzej.

    No i teraz ... trzymamy na powierzchni statek nad rurociągiem?
    Stateczek moze by wystarczył ...

    Czy startujemy robota z okrętu podwodnego ?

    Nasz OP był wtedy sprawny, czy w remoncie ? :-)

    > Głębokość rur Nord Stream w miejscu wybuchu różniła się w zależności od
    > konkretnego odcinka. W miejscu wybuchu pierwszego nitki Nord Stream 1,
    > na szwedzkiej wyłącznej strefie ekonomicznej, głębokość wody wynosiła
    > około 70-80 metrów. W miejscu wybuchu drugiego nitki Nord Stream 2, na
    > duńskiej wyłącznej strefie ekonomicznej, głębokość wody wynosiła około
    > 80-90 metrów.
    >
    > Dla nurka to dużo. Ale dla DRONa podwodnego? Z kabla mogli sterować.

    Ale kabel niedługi.

    > Kamera, plus ładunek kierunkowy. Grubość ścianki rur Nord Stream
    > wynosiła od 26,8 do 41 milimetrów, w zależności od konkretnego odcinka.
    > Rury były wykonane ze specjalnej stali o wysokiej wytrzymałości,
    > odpornej na korozję i ciśnienie. Oprócz stalowej ścianki, rury były
    > również pokryte warstwą betonu o grubości 60-110 milimetrów. Warstwa
    > betonu miała za zadanie chronić rury przed uszkodzeniami mechanicznymi i
    > korozją. Należy jednak zaznaczyć, że grubość ścianki nie była jedynym
    > czynnikiem decydującym o wytrzymałości rurociągu. Ważny był również
    > gatunek stali, z której rury były wykonane, oraz metoda spawania.
    >
    > Według ekspertów, wybuchy, które doprowadziły do uszkodzenia rur Nord
    > Stream, musiały być bardzo silne, aby przezwyciężyć wielopoziomowe
    > zabezpieczenia. Z ekspertami trudno dyskutować. Ale pod wodą
    > umieszczenie nawet kilkudziesięciokilogramowego ładunku kumulacyjnego
    > pod wodą nie powinno być trudne. Ciężar można wypornością zrównoważyć.

    Tak. Nie wiem czy np 50kg wystarczy, ale 250kg tez można zrównoważyć
    :-)

    Ale robota trzeba odpowiednio wyposażyć do takiej roboty.

    >>> Wydaje mi się, że wysadzenie obcego gazociągu jest za grubą akcją
    >>> na Polskę, czy inny kraj Europejski.
    >>
    >> Technicznie, czy politycznie? Technicznie - miejmy nadzieję, ze
    >> potrafimy, choć nadzieją matką głupich :-( Cięzki to temat, i
    >> wymagałby chyba sporych przygotowań, ale może powinniśmy pomyśleć,
    >> aby mieć takie możliwości.
    >
    > No właśnie wydaje mi się że niekoniecznie. Sam ładunek kumulacyjny
    > zbudować ne jest jakoś bardzo często. Zwłąszcza, ze możemy sobie
    > poeksperymentować.

    ładunek najprosciej.
    Ale trzeba miec nurków lub robota, robota chyba nie mamy, trzeba by
    kupic, ukraść lub zrobić.
    I nie dać się przy tym złapać. Z nawodnego stateczku IMO - ryzyko
    spore.

    >> Politycznie - jak się nie wyda, to nie ma ryzyka. Ale czy można u nas
    >> liczyć, że się nie wyda?
    >
    > Zawsze jest takie ryzyko.

    A u nas pewność, że się wyda ? :-)

    >>> To dość skomplikowana operacja.
    >> Czy Ukraina mogłaby to zrobić, nie mając dostępu do Bałtyku? Tzn
    >> mieli, morze otwarte, ale daleko mieli ...
    >> Z drugiej strony - Norwegia ma chyba środki techniczne. I pewnie
    >> Szwecja też.
    >
    > Każdy kraj ma. Przy czym wątpię, by w tym celu zawarły sojusz Szwecja i
    > Norwegia. Dla niepoznaki oczywiście mogli u sąsiada wybuch spowodować.

    Norwegia akurat znana z prowadzenia prac podwodnych. Potrafią rurociąg
    położyć, to pewnie potrafią i zniszczyc.

    A my raczej nie mamy doświadczenia, ani sprzętu ..

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1