> Chodzi mi o zbiorowe nieposłuszeństwo obywateli wobec jakiegoś
konkretnego
> prawa itp
> Czy ktoś coś o tym słyszał ?
> Jakieś przykłady za granicą?
>
> Zielony
>
>

Myślę zę jest to kwestia typowo teoretyczna.
Wiązać się pewnie będzie m.in. z niemal odwiecznym sporem między
koncepcjami naturalistycznymi i pozytywistycznymi prawa.
Koncepcja pozytywistyczna zakłada z grubsza (bo i tu są różne nurty)
że o tym co jest prawem decyduje to czy jest ono stworzone zgodnie z
przyjętymi w danym społeczeństwie regułami (np. w drodze decyzji
prawidłowo wybranego parlamentu i prezydenta opublikowanej później
w promulgatorze)
Koncepcja naturalistyczna skłania się zaś ku temu, że prawo musi być
ponadto zgodne z nadrzędnym prawem natury, co w konsekwencji
otwiera drogę do kwestionowania prawa pozytywistycznie stworzonego
ale sprzecznego z prawem natury.
Możesz sobie o tym poczytać w podręcznikach do teorii państwa i
prawa

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info