Catbert <v...@w...pl> napisał(a):

> Inicjator postu nie sprecyzował, czemu "zawiadomienie" ma służyć - może
> ktoś wynajął jego mieszkanie?

Z tego co sie zorientowalam w tej sprawie chodzi o to, ze wprowadzil sie do
wynajmowanego mieszkania i najemca po 3 miesiacach podniosl mu czynsz z dnia
na dzien z 1000 na 1700zl bez wczesniejszych ustalen tylko dlatego ze
pozazdroscil mu pracy i powodzenia w zyciu. Jak wlasciciel sie dowiedzial,
ze najemca nie chce zaplacic za to mieszkanka, ciupelke takiej kwoty ten w
ramach zemsty i zlosci, ze sie nie dorobi na nim, wymienil zamki w drzwiach
pod jego nieobecnosc i nie zwrocil mu rzeczy. Wzywanie policji nie mialo
sensu, bo umowy podpisanej nie bylo, bo ten ktos byl z rodziny -tyle, ze to
daleki kuzyn, ale sobie ufali. I teraz mieszkanie jest znowu wynajete ale
juz nie za 1000zl a za 900zl.
Who? chce sie zemscic na tym kuzynie za to, ze go okradl. No nic dziwnego.
Ja tez bym sie wsciekla!
Pomozcie mu. Ja nie wiem gdzie trzeba sie zglosic. Wiem tylko, ze sporo
rzeczy mu zabral, komputer, laptop, wieze i inne takie rzeczy, ktorych na
pewno w domu nie ma, wiec i szukac nie ma czego. Ale widzi tylko jedna
zemste na nim. A na te przedmioty i tak juz krzyzyk postawil.


Pozdrawiam
Katarzyna Wagner.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/