Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w
wiadomości news:dqmhmv$f2s$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Opowiedz coś o tym :) Na razie to wszyscy słyszeli, a nikt nie
przeżył,

Zaden donos. Kontroli zostali poddani uzytkownicy Allegro m.in. z
woj.lodzkiego ktorzy w 2003 roku mieli jakas tam sprzedaz. Nie wiem
jakie byly kryteria, ale moja sprzedaz w 2003 roku to 16 przedmiotow
(z czego wiekszosc wystawianych dla znajomych) na laczna kwote ok.4000
zl. Najpierw na poczatku 2005 roku przyszlo wezwanie do stawienia sie
w US ws. 'Allegro w 2003 roku'. Zaopatrzony w zestawienie sprzedazy,
ktore podeslali mi na zyczenie z portalu, i w wyjasnienia dotyczace co
bylo moje a co 'grzecznosciowa' aukcja (oswiadczenia znajomych)
pojechalem do US. Pani przyjela wyjasnienie na dziennik i juz. Milo
porozmawialismy i okazalo sie, ze to pilotazowy program MinFin w kilku
wojewodztwach. Czekalem na ich reakcje. Na koniec grudnia przyszla
kontrola z US bo dopatrzyli sie, ze prowadzilem firme.Jednak sprzedaz
tych rzeczy nie byla zwiazana z moja DG. Przesympatyczny pan inspektor
sprawdzil KPiR, wplaty ZUSow (z racji odliczen w PIT-5) i inne
dokumenty, w tym wszystkie rachunki ktore odpisywalem od rocznego
PITa. Sporzadzil protokol pokontrolny w ktorym nie znalazlo sie nic
obciazajacego mnie i... juz. Dostalem standardowo 14 dni na zlozenie
brakujacych dokumentow (zawieruszyla sie jedna faktura odliczona od
PITa rocznego) i teraz lada dzien powinna przyjsc odpowiedz. Prawda
jest taka, ze tam tez pracuja ludzie i jak sie dobrze prowadzilo
rozliczenia to wszystko jest OK. Natomiast jestem prawie w 100%
pewien, ze gdyby taka kontrola spotkala osobe od ktorej kupowalem i
ktora tu opisalem to mialby prze... cieplo.

Pozdrawiam. Tomek.