| Natomiast zastanawiam sie jak powinna wygladac dobra
| ustawa o spamie. I chyba nie jest to takie proste.

Ustawy bym się nie czepiał. Jaka jest, taka jest. Sukces, że w ogóle
powstała. Kwestia jej interpretacji wyjdzie w praniu. Zresztą spora część
spamu przychodzi gdzieś z daleka. Daleki Wschód, Ameryka. Tego się ustawą
ścigać nie da. Może kiedyś powstanie międzynarodowa konwencja normująca
sprawy Internetu. Bardzo by się przydała. Coś, jak niegdyś prawo wekslowe
czy czekowe. Konwencję tłumaczono na języki sygnatariuszy i na całym świecie
obowiązywało to samo prawo. To wiele by uprościło.

A do tego czasu, po prostu, przedsiębiorcy przystosowując się do nowej
ustawy powinni na swoich stronach umieszczać oświadczenie, że adres tam
umieszczony jest przeznaczony do przesyłania ofert handlowych, czy coś w tym
guście. Wówczas sprawa będzie jasna. Na adresy z takim oświadczeniem można
przesyłać oferty, na pozostałe nie. Zresztą nic nie szkodzi na przeszkodzie,
by ktoś na prywatnej stronie podobne przyzwolenie umieścił.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/