eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNaprawa po gwarancji... Albo niebezpiecznie › Re: Naprawa po gwarancji... Albo niebezpiecznie
  • Data: 2006-06-07 19:00:19
    Temat: Re: Naprawa po gwarancji... Albo niebezpiecznie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:23c4.00000106.44871100@newsgate.onet.pl featur
    <f...@o...eu> pisze:

    > Mam problem, z ktorym nie potrafie sobie sam poradzic, prosze wiec o rade.
    > Kupilem kilka miesiecy samochod marki Fiat Stilo. Nabylem go w komisie
    > przy autoryzowanym serwisie Fiata. Zaplacilem za niego wiecej, niz
    > mialoby to miejsce w innym komisie, lub bezposrednio od wlasciciela.
    > Chcialem jednak miec pewnosc - w koncu przedstawiciel Fiata zapewnil
    > mnie, ze samochod jest w pelni sprawny. Okazalo sie jednak, ze nie jest.
    Nie wiem, czy pomogę, ale opiszę moją historię. Dość często zmieniam auta.
    Ostatnio kupiłem auto z komisu prowadzonego przez autoryzowanego dealera tej
    marki, oferującego równocześnie autoryzowany serwis. Komis przedstawił
    własną ekspertyzę pojazdu (oczywiście na piśmie i z podpisem diagnosty),
    gdzie był podany stan poszczególnych podzespołów. Wszystko OK, dali też
    gwarancję. Mimo to zamówiłem tzw. ścieżkę diagnostyczną na swój koszt
    (~120÷150 zł, nie pamietam, ale nie więcej) w innym serwisie, gdzie auto
    trzepali ponad 2h. Ekspertyza komisowa się w zasadzie potwierdziła, auto
    kupiłem, trochę utargowałem jestem zadowolony.
    I tu moje pytanie - piszesz, że przedstawiciel Fiata "zapewnił, że samochód
    jest w pełni sprawny". Jak to zrobił? Paszczą? Czy masz jakiś dokument?

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1