eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNaprawa po gwarancji... Albo niebezpiecznieRe: Naprawa po gwarancji... Albo niebezpiecznie
  • Data: 2006-06-08 09:25:27
    Temat: Re: Naprawa po gwarancji... Albo niebezpiecznie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 08.06.2006 f...@o...eu <f...@o...eu> napisał/a:
    >> >> 2. Czy komis poinformował Cię w jakiś sposób o tym, że nie ponosi
    >> >> odpowiedzialności za wady?
    >> > tak: "Nabywca zapoznal sie ze stanem pojazdu i nie ma do niego zastrzezen". No
    >> > bo nie mialem...
    >>
    >> To nie jest MZ to samo. Czy gdzieś spotkałeś się z formułką w stylu: komis
    >> informuje że nie ponosi odpowiedzialności za wady fizyczne i prawne
    >> oferowanego towaru.
    >>
    >> Jeśli nie, to ponosi a to co zayctowałeś nie ma znaczenia bo w przypadku
    >> gdy stroną jest konsument tej odpowiedzialności nie da wyłączyć.
    >
    > Sprawdze jak wrócę do domu. Jakkolwiek, przy jakichkolwiek moich sugestiach o
    > gwarancji, obsługa komisu zawsze twierdizła, że komis jedynie pośredniczy w
    > zakupie samochodu pomiędzy mną a jego pierwotnym właścicielem. I przez to nie
    > ponosi żadnej odpowiedzialności.

    Co nie jest prawdą. Konkretnie Twoja nadzieja w Art. 770. który mówi:
    "Komisant nie ponosi odpowiedzialności za ukryte wady fizyczne rzeczy, jak
    również za jej wady prawne, jeżeli przed zawarciem umowy podał to do
    wiadomości kupującego. Jednakże wyłączenie odpowiedzialności nie dotyczy
    wad rzeczy, o których komisant wiedział lub z łatwością mógł się
    dowiedzieć."

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1