Użytkownik "Piotr J." <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bnrf1i$a47$1@absinth.dialog.net.pl...
> Dzisiaj dostałem pocztą odpis wyroku na mojego byłego pracodawcę.
> 1. Czy wyrok w takim postępowaniu to to samo co w post. jawnym? Mogę
> się już cieszyć z wygranej?
Tak to samo. Jeszcze nie możesz się cieszyć. Musisz czekać, aż nakaz się
uprawomocni.

> 2. Czy już lecieć do komornika czy poczekać te dwa tygodnie, jakie ma
> pracodawca na zapłacenie? Wyrok dostałem dopiero dziś, czyli 10 dni po
> ogłoszeniu. Nie wyrobię się bo 1 listopad za pasem a dwa tygodnie
> mijają w poniedziałek.
Dwa tygodnie liczy się od daty otrzymania. Dla Ciebie nie ma to znaczenia.
Ma to znaczenie dla pracodawcy bo to on ma termin 2 tygodni do zapłacenia
lub wniesienia sprzeciwu.

> 3. Co to za skrót ASR? Boję się, że to jakiś aspirant czy coś i wyrok
> można przez to podważyć. Przesadzam?
ASR to asesor Sądu Rejonowego. Nic się nie martw. Wszystko jest O.K.

> 4. Czy jeśli pracodawca wniesie sprzeciw sąd mnie o tym powiadomi? Czy
> pracodawca w razie przegranej będzie musiał pokryć koszty drugiej
> rozprawy (po sprzeciwie)? Nie mam sobie nic do zarzucenia, ale jaki
> powód mógłby skłonic sąd do uwzględnienia sprzeciwu pracodawcy?
>
Jeżeli pracodawca wniesie sprzeciw to odbedzie sie normalna rozprawa z Twoim
i pracodawcy udziałem i wyrok może być także inny. Wszystko zależy od
okoliczności sprawy i ewentualnych dowodów.

Pzdr

Michał