eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMieszkanie spoldzielcze › Re: Mieszkanie spoldzielcze
  • Data: 2011-01-03 01:35:52
    Temat: Re: Mieszkanie spoldzielcze
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 1/2/2011 7:06 PM, rmrmg wrote:
    > Dnia Sun, 02 Jan 2011 11:38:41 -0600, witek napisał(a):
    >
    >> Skoro mieszkasz, to idz do urzedu złóż wniosek o zameldowanie i zobacz
    >
    > Nie mam takiej możliwości, jak napisałem w pierwszym swym poście są to
    > rozważania teoretyczne. W tym wypadku chodzi o pokazanie, że w niektórych
    > sytuacjach mimo szczerych chęci nie da się tej barbarzyńskiej ustawy
    > przestrzegać.
    >
    dac to sie da, tylko czasami zajmie to trochę czasu.
    ta akurat jest najprostsza z ustaw.



    >> Tylko po co ci to zameldowanie.
    >
    > No właśnie po co?

    nie mam pojecia.


    >
    >> dorwać chociaż jednego spadkobiercę, który ci się popsize
    >> na wniosku, ze mieszkasz. Odmówic może, ale to jest wykroczenie
    >
    > A skąd ma wiedzieć, że mieszkam?

    to jego mieszkanie, wiec niech sie dowie.

    > Postawmy się w sytuacji spadkobiercy: przychodzi do mnie człowiek z
    > drugiego końca Polski i mówi mi, że mieszka w mieszkaniu mojej babci i
    > każe to sobie potwierdzić. Nie wiem czy tak jest naprawde dlaczego
    > miałbym podpisywać?

    bo musisz.
    jesli nie podpiszesz a mieszka, to bekniesz z kodeksu wykroczen, bo
    utrudniasz mu zameldowanie sie.
    wiec w twaim interesie jest dowiedzenie sie czy mieszka w twojej
    własnosci i potwierdzenie stanu faktycznego.

    oczywiscie jak nie bylo postepowania spadkowego, to masz argument, ze
    niech ci wykaze, ze jestes włascicielem, czyli de facto bedzie musiał
    zlozyc do sądu wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, potem ci go
    podsunać pod nos, a jak odmówisz potwierdzenia faktu, ze mieszka, to
    pozostaje mu złożyć zawiadomienie na najblizszym posterunku policji.
    fakt, ze pare lat moze potrwac :), ale sie da.

    on jest czysty wniosek o zamledowanie złożył w terminie. :)


    >
    >> nie jestes pierwszy ani ostatni, który tak mieszka i oni powinni
    >> wiedziec co z tym zrobic.
    >
    > Znam jedną osobę która miała adres zameldowania w którym nie mieszkała i
    > adres zamieszkania w którym nie mogła się zameldować. Szczęście, że była
    > właścicielem lokalu zameldowania głównym problemem była poczta
    > przychodząca na adres zameldowania.
    >

    czemu nie mogła sie zameldowac?



    > Wracając do pytania po co meldunek.

    do wsparcia innych ustaw tez pisanych za głebokiej komuny.
    Gdyby go zliwkidowac jednym posunieciem, to od cholery innych ustaw
    runie i jak narazie nikomu nie chce sie tego ruszac.

    Chocby głupie becikowe, przysługuje w miejscu zameldowania.
    Zdaje sie, ze samochod tez dało sie zarejestrowac tylko w miejscu
    zameldowania. Cos zdaje sie zmieniło ostatnio.
    Paszport wyrobisz tylko w miesjcu zameldowania.
    Wesoło mają ci co mieszkają za granicą i nie mają meldunku. Poaszport
    wyrobią tylko w konsulacie za granicą.
    Cos jest jeszcze o izbach lekarskich, ze o staz mozesz ubiegac sie tam
    gdzie jestes zameldowany.
    i pewnie tysiac innych miejsc.
    Dobrze, ze jak pisali ustawe o podatkach, to kotś był na tyle
    inteligentny ze słowo adres zameldowania (po za NIP-3) nie pada.


    W kodeksie cywilnym jest adres
    > zamieszkania, zamiast bazować na tym, jest potworna ustawa o ewidencji
    > ludności której nikt nie przestrzega (kto wymaga/podaje wszystkie
    > określone w ustawie dane przy rejestracji w hotelu?), której niekiedy nie
    > da się przestrzegać mimo szczerych chęci (opisywana w wątku sytuacja oraz
    > znajoma która nie mieszka pod adresem zameldowania w jej wypadku jak
    > pamiętam problem był w prawie budowlanym ale opowieść była w stylu sci-
    > fi). Co ta ustawa właściwie daje? Czy nie sensowniejsze byłoby
    > rozwinięcie kodeksu cywilnego tj. podawać w urzędzie gminy adres
    > korespondencyjny i już, zamiast adresu zameldowania. Urzędy wiedziałyby
    > gdzie kierować korespondencje. Możnaby dla chętnych wprowadzić tymczasowy
    > adres korespondencyjny aby uniknąc problemów związanych z fikcją
    > doreńczeniową przy dłuższych wyjazdach. Tyle, według mnie wystarczy. Nie
    > wiem po co urzędom lista hoteli jakie zwiedziłem i wszelkich
    > nieturystycznych wyjazdów krajowych i dłuższych zagranicznych.

    j.w.
    bo stary ustawy bazowały na adresie zameldowania i zeby to teraz zmienic
    to trzeba ruszyc straszliwa machine, a nikomu sie nie chce, bo maja jak
    nie wybory prezydenckie, to parlamentarne, a jak nie parlamantarne to
    samorządowe i są zajeci biciem świń na kiełbasę wyborczą.
    Na inną pracę czasu już nie ma.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1