-
Data: 2002-04-16 09:38:38
Temat: Re: MEDIA MARKT - i Ci moze skopac tylek za ogladanie sprzetu... (dlugie)
Od: LFC <l...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]t...@p...onet.pl wrote:
> Witam Wszystkich
>
> Ponizej w zalaczeniu mail jaki dostalem od znajomego. Wydaje sie na tyle
> prawdziwy, ze postanowilem sie nim podzielic. Z Media Markt nie dostalem
> odpowiedzi na mojego maila...
>
> pozdrawiam
> Tom
>
> (ponizej zaczyna sie mail od znajomego)
>
> --------------------------------------------------
>
> MEDIA MARKT
>
> (tego powinni zabronic)
>
> Poszukuje swiadków, którzy byli 08.02 w MM i byli widzami zajscia ok.
> godz.16.00.
>
> Opis zdarzenia jakie mialo miejsce w Warszawie w Media Markt
> -Ostrobramska.
>
> W zwiazku z reklama w mediach, jaka zorganizowala firma "Media Markt "
> postanowilem przymierzyc sie do powazniejszych zakupów sprzetu
> elektronicznego.
> Od poczatku lutego kilkakrotnie porównywalem rózne towary - m.in. w
> "Media Markt ". W rezultacie zdecydowalem sie na zakup plaskiego monitora
> za kilka tysiecy wlasnie w "Media Markt ".
>
> W kilka dni pózniej - t. j. 08.02 b.r. wybralem sie do "Media Markt " przy
> ulicy Ostrobramskiej w Warszawie. Zdecydowalem sie na zakup dodatkowego
> osprzetu do tegoz monitora w "szacownej" ww. firmie (jak mi sie wówczas
> blednie wydawalo). Bylo ok. godz. 16.00. Niestety nie dysponowalem dluzej
> czasem na poszukiwania po sklepie, poniewaz bylem umówiony realizowanie
> powaznego zakupu motoryzacyjnego - zdecydowalem sie wyjsc. Po przejsciu
> przez sklep dotarlem do linii kas gdzie minalem bramke za która droge
> zastapil mi jakis mezczyzna.
> - Niech pan idzie ze mna - powiedzial.
> - Ale po co ? - zapytalem
> - Nie musi pan wiedziec.
> - Jak to nie musze ? - grzecznie odparlem
> - Jest pan zatrzymany ! I zlapal mnie pod szyja za ubranie.
> - Ale za co ? Zaskoczony i zdziwiony ta nieprzyjemna sytuacja czulem na
> sobie spojrzenia innych ludzi.
> - Nie musi pan wiedziec ! powtórzyl szarpiac mnie za soba.
> - Jak to nie musze wiedziec ! Prosze przestac mnie szarpac i jesli ma mi
> pan
> cos do zarzucenia - to prosze wezwac policje !
> - Nie bede wzywal zadnej policji ! - krzyknal i pociagnal mnie za soba.
> - W takim razie ja wezwe policje - odparlem, zdenerwowany ta szarpanina
> i wyciagnalem z kieszeni telefon komórkowy.
> W tym momencie mezczyzna próbowal wyrwac mi telefon.
>
> Za chwile podbieglo do mnie kilku innych mezczyzn, którzy próbowali mnie
> powalic na ziemie. Jeden z nich caly czas usilowal mi wyrwac telefon w
> którym wybieralem numer na policje. W tym momencie poczulem uderzenie w
> brzuch, ktos mi podcial nogi a ja tracac równowage i przewracajac sie na
> ziemie krzyknalem:
>
> - Ratunku ! Wezwijcie policje !
>
> Zostalem wleczony przez mezczyzn przez hale kasowa gdzies w bok. Jakims
> cudem
> udalo mi sie chwycic stojacych szafek bagazowych ale ktos wykrecil mi
> reke do tylu. Poczulem klujacy ból w barku i zrobilo mi sie slabo.
> Jednoczesnie ciagnieto mnie coraz mocniej po ziemi a ja kurczowo trzymajac
> telefon komórkowy staralem sie wezwac pomoc.
>
> Przeciagnieto mnie za jakies drzwi gdzie kilku mezczyzn zajelo sie mna w
> sposób godny metod gestapo. Jeden przygniatal mi nogi ugniatajac moje
> stopy do bólu. Drugi siedzial mi kolanem na zoladku. Trzeci przydeptywal
> twarz wgniatajac mi okulary w oczodoly. Nie wiem jak to sie stalo ale
> poczulem w ustach krew i ból przegryzionego jezyka. Natomiast inny
> wylamywal palec aby wyrwac mi telefon który trzymalem w dloni i wybieralem
> telefon alarmowy i na zmiane do domu. Ktos zalozyl mi jeszcze
> kajdanki na wykrecana reke.
>
> Caly czas lezalem przyduszony do ziemi i krzyczalem aby wezwano policje i
> dyrektora. Czulem sie coraz slabiej, jako ze druga moja reka byla coraz
> mocniej wykrecana. Zrobilo mi sie ciemno w oczach i poczulem dusznosci.
>
> Powiedzialem:
> - Wezwijcie lekarza.
> Uslyszalem w odpowiedzi:
> - K... ! Juz udaje, ze mdleje - znamy takich ! Zaczalem dyszec bo czulem,
> ze mi braknie tchu i zaraz zemdleje.
> Na moment osunalem sie bezwladnie. Caly czas pod moim adresem padaly
> wyzwiska
> i bluzgi.
> Po kilku chwilach poprosilem o szklanke wody. Uslyszalem glupawy
> komentarz. Wody nie otrzymalem.
> W tym pozornie spokojniejszym momencie uslyszalem z za sciany sciszony
> kobiecy glos:
> - Zabierzcie mu wreszcie ten telefon zeby nie zadzwonil do zadnej
> telewizji.
> Wylamywanie palca zaczelo sie od poczatku. Jako, ze caly czas telefon byl
> wlaczony zaczeto wyrywac jego klapke.
> Ja krzyknalem:
> - To wszystko slychac u abonenta z którym jestem polaczony !
> Ktos rzucil:
> - Badzcie cicho ! On to wszystko nagrywa ! Od tej chwili nic nie mówcie !
> Atmosfera przycichla. A ja z za sciany uslyszalem zdanie:
> - Najwyzej powiemy, ze zaciela sie kaseta video ...
> Zrozumialem, ze obsluga kamer video (równiez tej, która byla teraz pod
> sufitem, nade mna) zechce zniszczyc nagranie calego zdarzenia.
>
> Lezalem dalej przygnieciony. Nie wiem jak to dlugo trwalo ale czas w
> takich chwilach staje w miejscu. Tracilem powoli sily i ktos wyrwal mi
> wreszcie telefon. Robilo mi sie slabo, ciemno przed oczami i chyba to bylo
> po mnie widac, ze zbladlem bo pozwolono mi usiasc na krzesle caly czas
> przy glupawych komentarzach.
>
> Niestety nie moglem utrzymac sie na krzesle o wlasnych silach i usiadlem
> na podlodze. Poprosilem jeszcze raz o szklanke wody. Tym razem po jakims
> czasie przyniesiono mi ja.
>
> Usiadlem na krzesle. Teraz poczulem, ze wszystko mnie boli. Mialem guzy na
> glowie, przegryziony jezyk, przeszywajacy ból nadgarstka i zdarta skóre z
> kciuka, ból lokcia i kolana. Dostalem bolesnych skurczy zoladka jako, ze
> jestem wrzodowcem.
>
> Siegnalem po lezacy nieopodal na stole mój telefon i ponownie próbowalem
> polaczyc sie z policja i nie tylko. Represje natychmiast sie ponowily.
> Jeden z mezczyzn natychmiast zlapal mnie za druga reke i zabral sie do
> wylamywania mojego 3-go palca. Pózniej podczas przeswietlenia stwierdzono
> jego skrecenie. Wlaczony telefon ukrylem przed wzrokiem mezczyzn w
> kieszeni.
>
> I tak oczekiwalem, nie wiem ile to trwalo. W tym czasie ma moje prosby nie
> pojawil sie nikt z dyrekcji, szefostwa, lekarz ani policja. Nasmiewano sie
> ze mnie i robiono glupie komentarze. To bylo koszmarne ! Czulem sie jak
> bym znalazl sie u oprawców z wybranych z metów spolecznych.
>
> Wreszcie przyjechala policja. Opowiedzialem im o calym zajsciu. Poprosilem
> (po tym co wczesniej uslyszalem z za sciany) aby zabezpieczyli material z
> kamer jako dowód filmowy calego zajscia. Ale czy to zrobili - nie wiem.
> Wyprowadzili
> mnie bez kajdanek ale czulem sie jak przestepca widzac wzrok ludzi
> których mijalismy.
>
> Pojechalismy do komisariatu policji mieszczacego sie przy ulicy
> Uminskiego. Tam
> zostalem przeszukany, spisany i osadzony w celi z jakimis opryszkami.
>
> Czekalem jak sie pózniej okazalo na decyzje co ze mna zrobic. A decyzja
> byla nastepujaca: zatrzymac i dokonac rewizji w moim domu ! Mialem do
> wyboru albo siedziec nie wiadomo jak dlugo w celi albo zgodzic sie
> natychmiast na rewizje. Nawet nie przedstawiono mi nakazu sadowego. Ale w
> takiej chwili kto mysli o nakazie.
>
> Jak zdecydowano tak zrobiono.
> Wraz z czterema funkcjonariuszami w cywilu pojechalismy do mnie do domu.
> Mimo dyskrecji sasiedzi i tak sie zainteresowali, ze przyjechalem z
> roslymi mezczyznami gdzie wszyscy dziwnie sie zachowywali jako, ze jak
> mnie znaja jestem spokojna osoba i nie chadzam w tak silnej obstawie.
> Panowie grzecznie acz stanowczo dokonali rewizji w moim mieszkaniu,
> garazu, zrobili protokól, który podpisalem i z powrotem pojechalismy do
> komisariatu.
>
> Tam cala sprawe musialem zaczac przezywac od poczatku i na swiezo jako, ze
> biegly podczas przesluchania musial spisac szczególowo moje zeznania.
> Policjant
> zadal mi kilka pytan. Zaprotokólowal moje zeznania oraz przebieg
> calego zdarzenia, o którym mu odpowiedzialem. Zapoznal mnie wreszcie ze
> sprawa. Po tym wszystkim zorientowalem sie dopiero czemu zawdzieczam to
> cale zajscie.
>
> Kilka dni temu kiedy to przymierzalem sie do zakupu sprzetu, kamera
> ochrony ujela mnie i zarejestrowala jak uwaznie przygladam sie sprzetowi
> stojacemu na pólkach. Jak sie okazalo, ze sprzet ten, tego samego dnia
> zostal skradziony. Zdarzenie tej kradziezy zostalo zarejestrowane na
> filmie. Ciekawe tylko, czy zdarzenie pobicia mnie tez zostanie tak
> skrupulatnie zachowane.
>
> Zostalem posadzony o wspóludzial w kradziezy i pobity tylko dla tego, ze
> ogladam w sklepie ten sam sprzet który ogladaja zlodzieje ! Poniewaz
> widziano mnie w kilku "MM" to jestem w zorganizowanej siatce okradajacej
> supermarkety !
> Skoro w jednym z "MM" bylem razem z moja matka, która zalatwiala ze mna
> formalnosci i podpisywala wlasnie fakture na zakup monitora, to ona tez
> na pewno bedzie podejrzana o udzial w szajce.
> Ciekawe tylko kiedy prokurator dojdzie do tego, ze moja 70-letnia matka
> jest
> szefem tej grupy zlodziei. Na przesluchaniu dowiedzialem sie, ze jeden z
> pracowników Media Markt zarzucil mi, ze na pewno musialem rozlaczyc kable
> od urzadzenia i na pewno bylem wspólnikiem zlodzieja.
>
> O ile pamietam bedac tego dnia i ogladajac wlasnie projektor video, który
> zginal. Zastanawialo mnie dlaczego tak drogi sprzet nie jest podlaczony do
> jakiegokolwiek systemu alarmowego lub chociazby do zasilania czy zródla
> sygnalu ? Na dodatek nie ma w poblizu nikogo z obslugi - chcialem zapytac
> sie o dane techniczne ale nikogo juz nie bylo. Poszedlem wiec do
> nastepnego stoiska z którego mnie wyproszono jako, ze bylo blisko godziny
> zamkniecia. Moglem byc wiec zapamietany jako, ze jestem bardzo
> charakterystyczna osoba (mam niemal 2 metry wzrostu) i latwo mnie
> zauwazyc.
>
> Podczas przesluchania, zarzucono mi, ze (jak zeznawali pracownicy "MM")
> wlasnie ja odlaczalem kable z projektora ! Ciekawe tylko dla czego nie
> ujela tylko kamera i dla czego policja nie zainteresowala sie odciskami
> palców na tych kablach. Widzialem podczas przesluchania moje zdjecie jak
> nachylam sie do projektora aby blizej sie przyjrzec. To ma byc dowód oraz
> przyczyna i usprawiedliwienie tego co ze mna zrobiono !!! Czyzby komus
> zalezalo aby znalezc winnego ofiarnego kozla ?
>
> Jakze mi milo, ze kupilem (na raty - autoryzujac swoim nazwiskiem) w tym
> supermarkecie "MM" za ciezko zarobione tysiace sprzet który kosztowal mnie
> jeszcze:
> - przegryziony jezyk
> - siniaki i guzy na glowie i szczece
> - wyszczerbiony zab
> - wykrecony palec i nadgarstek
> - siniaki i zdarcia skóry na lokciu i kolanie
> - odnowienie problemów z zoladkiem i problemy ze snem do dzisiaj
> - uszkodzone okulary
> - uszkodzony telefon komórkowy
> - porysowany drogi zegarek
> - ktos ze znajomych widzial jak mnie zatrzymywano
> - próbka siedzenia w celi aresztu byla niezapomnianym przezyciem
> - zrobiono "porzadek" w szafkach wbrew mojej woli - czy ktos wie jak sie
> czuje czlowiek po takim zabiegu ? Ja juz wiem.
> - idac po ulicy zdarzylo sie, ze slyszalem komentarz: "O to ten
> zatrzymany z Media Markt`u". Poczulem sie jak napietnowany. Komu mam sie
> tlumaczyc, ze jestem niewinny
> - zakupiony wczesniej monitor stal sie obsesyjna pamiatka z "MM" która
> przypomina mi o calym zajsciu i teraz najchetniej bym sie go pozbyl.
>
> Kto mi za to wszystko zwróci ?!
>
> Czuje sie jak przestepca, który figuruje w aktach policji bo ktos w
> supermarkecie "MM" mial kaprys albo cel w rzuceniu podejrzen ! Dokonalem
> obdukcji lekarskiej która jest dowodem krzywdy jaka mi wyrzadzono. Mam
> obawy i wstret przed wejsciem do jakiegokolwiek supermarketu. Ale
> najgorsze jest
> psychiczne samopoczucie zbitego psa !
>
> PS
> Ktos poradzil mi wlasnie skorzystac z $ 60 K.p.K. i przygotowalem takie
> pismo. Prokuratura ma w dalszym ciagu watpliwosci i figuruje w aktach
> sprawy jako osoba podejrzana o udzial w szajce okradajacej supermarkety (o
> matce jeszcze nic nie wiem - czy bedzie glowa mafii czy nie). W dalszym
> ciagu nikt nie moze znalezc zdjec wsród tych jakie dostarczyl Media Markt
> jak odlaczam kabelki. Obdukcje oczywiscie mam zrobiona po zajsciu i
> wkrótce dolacze ja tu na stronie..
> Ponadto:
> Zainteresowalem tym kilka redakcji ale informacje jakie udziela
> prokurature na mój temat sa takie, ze jestem podejrzany (wiec chyba moja
> 70 - letnia matka tez) o udzial w grupie przestepczej i dla dobra sledztwa
> nic nie powiedza. Na dodatek sprawa wyladowala u samego naczelnika
> prokuratury, który zabronil swoim podwladnym mówic czegokolwiek. Na dzwiek
> mojego nazwiska przez telefon wszyscy w prokuraturze odsylaja kazdego
> zainteresowanego tylko i wylacznie do naczelnika. Tak wiec media usta sie
> zamyka bo nikt nie chce robic materialu o osobie
> podejrzanej o kradziez bo jakze to by bylo jesli w mediach ukazalby sie
> reportaz na mój temat a tu okazuje sie, ze jestem sobie winny ? Tak wiec
> mozna sobie pomarzyc o naglosnieniu sprawy w mediach. Pozostaje mi tylko
> droga sadowa. Co juz zreszta próbowalem i moge podac osoby w redakcjach,
> które z tego
> sie wycofaly po kontakcie z "Panem Naczelnikiem" . Byc moze ktos z
> supermarketu w tym pomaga. Jesli wydarzy sie w sprawie cos istotnego bede
> uprzejmy Was poinformowac w moim linku. Ponadto pozwole sobie zamiescic
> kopie z obdukcji lekarskich, i rachunek jaki zaplacilem w MM za zakupiony
> sprzet w podziekowaniu za takie potraktowanie.
>
> - Pozdrawiam wszystkich kupujacych w supermarkecie Media Markt w
> Warszawie przy ul. Ostrobramskiej.
> - Pozdrawiam równiez kierownictwo, które musialo wiedziec o zaistnialym
> fakcie kradziezy i pozwolilo na taki dalszy obrót sprawy.
> - Pozdrawiam równiez Pana Prokuratora, który w dalszym ciagu szuka zdjecia
> kiedy odlaczam kabelki.
> - Pozdrawiam naszych dzielnych decydentów systemu policyjnego , którzy tak
> szybko stworzyli okazje abym opuscil cele aresztu i znalazl sie w do domu
> (chociaz tylko na chwile ale z usluga robienia porzadku) nawet z
> podwiezieniem i obstawa oraz blyskawicznie bo nie musialem nawet czekac 7
> dni na nakaz sadowy - bo i tak pewnie ktos by go sobie kiedys napisal.
> - Pozdrawiam ...
> - P...
> - ...
>
Jakże trafna jest ich reklama: "...Media Markt? - Powinni tego zabronić!"
LFC
Następne wpisy z tego wątku
- 16.04.02 10:14 blad
- 16.04.02 10:14 Krzyniek
- 16.04.02 11:22 edward
- 16.04.02 11:29 Marek Monikowski
- 16.04.02 11:43 Sotb
- 16.04.02 11:59 johnkelly
- 29.04.02 11:31 Janusz_K
Najnowsze wątki z tej grupy
- Tymoteusz Sz.
- Re: Prezydent ułaskawia: Prezydent USA Biden (D) ułaskawia syna własnego
- Usiłowanie zabójstwa
- Immatrykulacja...
- Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- "Wyjebongo" 33 i 1/3
- Zastrzelił kolegę
- Sąsiad o aktywistach
- Izrael kontra Hamas
- Korekta faktury Bolt
- Re: Sędzia v. Sędzią prezes SN już zawiadomieniem w prokuraturze
- Czy Sejm RP zahamuje proceder zabijania dla organów?
- Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
- znów wrocław
Najnowsze wątki
- 2024-12-03 Tymoteusz Sz.
- 2024-12-03 Re: Prezydent ułaskawia: Prezydent USA Biden (D) ułaskawia syna własnego
- 2024-12-02 Usiłowanie zabójstwa
- 2024-11-30 Immatrykulacja...
- 2024-11-28 Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- 2024-11-28 Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- 2024-11-27 "Wyjebongo" 33 i 1/3
- 2024-11-27 Zastrzelił kolegę
- 2024-11-26 Sąsiad o aktywistach
- 2024-11-26 Izrael kontra Hamas
- 2024-11-26 Korekta faktury Bolt
- 2024-11-25 Re: Sędzia v. Sędzią prezes SN już zawiadomieniem w prokuraturze
- 2024-11-24 Czy Sejm RP zahamuje proceder zabijania dla organów?
- 2024-11-23 Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
- 2024-11-23 znów wrocław