Artur wrote:
>jak zapewne wiesz (bo dziadunio zapewne wspominal), za takie slowa
>bralo się kiedys w ryj (upsss... Kiedys to się nazywalo satysfakcja,
>jednak wg. Boziewicza zdolnosc do niej mieli tylko ludzie posiadajacy
>honor. A zatem czuj się bezpiecznie - nie przychodz wiecej na spotkania
>w ochraniaczu na żeby.

Spokojnie Arturze, nie pierwszy raz Arnold 'Arek' strasznie się wk..... ;)
Kiedyś zwymyślał mnie od 'nędznych reportażyn' a teraz chciałby
mnie 'wychędożyć' ;) - ubogo ale chędogo? :)))

Zauważyłam, że największą jego wściekłość i reakcję j.w. wywołują
zawsze osoby, które dostrzegają że kręci i oszukuje.
To zakłóca jego wirtualny usenetowy świat w którym z nadającego
przez modem hydraulika staje się prezesem firm o milionowych obrotach,
znawcą prawa, medycyny, reżyserem, sędzią wydającym wyroki i autorytetem
moralnym.

Idę wychędożyć kuchnię ;)

Kasia :)
<mailto: kathreen3@poczta.onet.pl>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl