Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał:
>>> Czy ma prawo zabronić mi wysiąść z autobusu??
>> Tak.
>
> Na podstawie czego?

Np. taka robocza koncepcja:
1)Pasażer ma obowiązek okazać dokument tożsamości, gdy nie ma biletu.
Kontroler może korzystać z pomocy organów uprawnionych do ustalenia
tożsamości. (Ustawa Prawo Przewozowe).
2) Jeśli nie okazuje dokumentu i nie umożliwia ustalenia tożsamości popełnia
wykroczenie - nie okazanie, nieudzielanie danych stwierdzających tożsamość
uprawnionemu organowi (Kodeks Wykroczeń)
3) Popełnione wykroczenie, niemożność ustalenia tożsamości
sprawcy -->podstawa do ujęcia obywatelskiego na gorącym uczynku (Kodeks
Postępowania w Sprawach o Wykroczenia).

Ewentualnie: nawet jeśli nie ma prawa, to znaczy pozbawi bezpodstawnie
wolność innego człowieka (przestępstwo). Ale czy to ma jakąś szkodliwość
społeczną, złapać gościa, który jeździ bez biletu?! Ze społecznego punktu
widzenia, wręcz odwrotnie. Myślę, że skończyłoby się umorzeniem.

Ewentualnie: stan wyższej konieczności, co ma większą wartość, to że
wyłudzacz się troszkę spóźni, bo ktoś nie pozwoli mu wyjść z autobusu, czy
to że nie zostanie zapłacona kara za przejazd i tym samym inni pójdą w jego
ślady itd... i transport publiczny umrze;)