eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKolizja z motocyklistaRe: Kolizja z motocyklista
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
    ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: poreba <d...@p...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Kolizja z motocyklista
    Date: Tue, 14 Aug 2007 01:23:59 +0200
    Organization: Towarzystwo Niestowarzyszonych
    Lines: 37
    Message-ID: <b...@h...pt>
    References: <468170fe$0$23385$f69f905@mamut2.aster.pl> <f5u010$rbr$1@inews.gazeta.pl>
    <f9hmap$rfv$1@inews.gazeta.pl>
    <Xx%ui.12244$Db6.2502@newsfe3-win.ntli.net>
    <f9iagj$ood$1@inews.gazeta.pl> <f9jjk9$1gp$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <f9k7m7$t0t$1@inews.gazeta.pl> <46bda36c$0$25106$f69f905@mamut2.aster.pl>
    <l...@n...lechistan.com>
    <0...@h...pt>
    <g...@n...lechistan.com>
    Reply-To: d...@p...na.berdyczow.pl
    NNTP-Posting-Host: qs190.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1187047631 20513 80.55.44.190 (13 Aug 2007 23:27:11
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 13 Aug 2007 23:27:11 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <g...@n...lechistan.com>
    X-Newsreader: SuperNewsReader
    X-Mailer: EnyMailer
    User-Agent: JustAsk X-news
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:479977
    [ ukryj nagłówki ]

    Andrzej Lawa pisze:
    >> Stojąca tuż obok swej Łady milicja już na początku zdarzenia
    >> zainteresowała się tym co się działo po przeciwnej stronie mostu
    >> Aniczkowa. Inny kierowcy skupili się na bardziej interesującym
    >> widoku Fontanki.
    > Aaaa, i tu się wyjaśnia - sowiety... W Polsce aż tak źle to chyba
    > nie jest...
    Sam jesteś sowiet, federaty - jeśli już. ;))) Myślisz, że u nas, w
    pewnym okresie, w pewnych okolicach (Wyszków, NDMaz, czy inne
    Wołominy) było inaczej?

    Onegdaj w W-wie jak znajomy ignorował sygnały 'na kapcia' to gentelman
    na najbliższych światłach w końcu wysiadł i przez szybkę poprosił:
    'wyp... z wozu'. Naiwnie sądził, że jak wyciągnie legitkę to sytuacja
    się wyjaśni (z prowincji chłop, szefa przywiózł na naradę). To wtedy
    usłyszał: 'wyp... z wozu glino'. Takie to wrażenie zrobiło na
    zaprawionym karczku.
    Kończąc: służbowego sprzęta i osobistą godność uratował ciężką nogą,
    trawnikiem i jakimś chodnikiem. Ja tam mu wierzę bo opowiedział tę
    historię dopiero jak się z radiowozu na taxi przesiadł.

    --
    pozdro
    poreba

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1