Użytkownik "Herbi" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:10ytmhokiyuyc$.dlg@onet.pl...
> Dnia 12 kwi o godzinie 13:59, na pl.soc.prawo,pl.soc.prawo.podatki,
> witek
> napisał(a):

> A sytuacje poruszane tutaj w przypadku kiedy to zmarł abonent TP S.A., i
> jego rodzina korzystała z linii abonenckiej - jak sądzisz - będą musieli
> pokryć te abonamenty i połączenia czy nie będą musieli ich pokryć?
> Wiadomo że umowa pomiędzy TP S.A. a abonentem wygasała w chwili jego
> śmierci.

Jeśli rodzinka jest zameldowana w lokalu osoby zmarłej, o jest to do
wygrania przez TPSA.
Jeśli nie, to ciężko będzie TPSA udowodnić komuś korzystanie z telefonu. Być
może np. osoba zmarła dała klucze (za życia) jakiejś sąsiadce, która sobie
przychodziła i dzwoniła.

> Pozostaje fakt że rodzina korzystała z POSa - więc czy TP S.A. będzie w
> "plecy" czy nie w tej materii?

Tu sytuacja jest diametralnie inna. TPSA nie została powiadomiona o
śmierci abonenta, czyli ma prawo domniemywać, że abonent żyje i dalej
świadczyć usługi. Natomiast w przypadku tu opisanym, abonent jednoznacznie
wypowiedział umowę na piśmie, a provider dalej uparcie świadczy mu usługi.
Powoli dochdzę zresztą do wniosku, że to taki "pOLSKI" przedsiębiorca,
który myśli jak by tu jeszcze trochę kasy wyrwać od osoby, która
zrezygnowała z usług.