eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKara nagany › Re: Kara nagany
  • Data: 2007-03-11 21:18:15
    Temat: Re: Kara nagany
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Rafał" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:et1kfi$7jq$1@news.onet.pl...
    > Witam!
    > Po pierwsze mam pytanie czy to prawda ze kara nagany jest ważna przed
    > okres 1 roku od daty jej otrzymania ?
    > Otrzymałem ostatnio karę nagany za niewykonanie polecenie służbowego.
    > Jestem p.o. kierownika działu serwisu w firmie która nie płaci odpowiednio
    > za nadgodziny. Wyjaśniam że otrzymujemy płacę za nadgodziny w postaci
    > premii (liczba godzin * stawka za godzinę). Na pasku widoczna jest oprócz
    > płacy zasadniczej premia. Mamy za to kupę delegacji potwierdzających nasze
    > nadgodziny.
    > W ubiegłą środę 15 min przed zakończeniem pracy tj. 15:00 dostałem
    > polecenie od przełożonego aby kazać komuś zostać po godzinach i wykonać
    > pewna prace - odmówiłem. Za to właśnie otrzymałem karę nagany.
    > Przyznam ze już od dłuższego czasu myślę się zwolnić, a teraz jestem już w
    > 100% zdecydowany i nie wiem właśnie jak odbije się na mnie moim
    > świadectwie pracy owa otrzymana kara. Proszę poradźcie co robić!

    Największą frajdę w poprzedniej pracy miałem właśnie z tego jak moja pani
    dyrektor sama osobiście pisała mi przez 3 (słownie trzy) dni robocze naganę.
    Frajdę dlatego że pisała po raz pierwszy na maszynie bo jej sekretarka
    odmówiła wypisania akurat tego świstka. Poszło o pracę w sobotę - w której
    miałem być wg niej a wg wszystkich innych tak ułożyła grafik że zapomniała o
    sobotnim dyżyrze (stąd i odmowa sekretarki).
    Po wręczeniu mi kary nagany za 15 minut wręczyłem jej wypowiedzenie.
    Dostałem świadectwo pracy na którym żadnej wzmianki nie było o naganie.

    Na wszelki wypadek jednak opowiedziałem o całym zajściu następnemu
    pracodawcy. Pracę dostałem bez problemu. Za to wszyscy pracowali w soboty z
    obowiązku, a mnie szef się pytał najpóźniej w czwartek czy będę mógł
    pracować w sobotę. Raz na miesiąc mogłem.

    Tak więc moja nagana miała same plusy

    --
    PawełJ


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1