Olo Kwasniak wrote:
> Dopoki nie stosuje wobec gapowicza przemocy - moze.
> (ta dyskusja toczyla sie tu wielokrotnie)

A jak się zatrzymuje bez użycia przemocy?
Jaki przepis daje kontrolerowi prawo do pozbawienia kogoś wolności?

>>3. Co jesli gapowicz nie ma biletu, dokumentow, ale chce podac prawdziwe
>>dane (np. zostawil dokumenty z biletem okresowym w domu). Czy bedzie
>>musial placic za zatrzymanie autobusu ?
> Jesli takowe nastapi to oczywiscie, zetak. Uwazasz ze kontroler jest
> wróżką?

Chciałbym zobaczyć sąd, który zasądziłby w tym wypadku taką kwotę od
pasazera. Nie w postępowaniu upominawczym.

> Wlasnie po czesci znalazles. Jednakoż do dyskusji o kontroli biletowej
> bardziej polecam pl.misc.transport.miejski - rowniez mozna merytorycznie
> podyskutowac, jak tutaj, ale zdecydowanie mniej chamstwa, dresiarstwa i
> trolli :-)

Wybacz Olo, ale do osób dyskutujących merytorycznie często nie należysz.

KG